Boruc na dywaniku trenera. Fatalna sytuacja polskiego bramkarza w klubie

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Historia Artura Boruca pokazuje, jak łatwo można spaść z piedestału w Premier League. Golkiper od tego sezonu nie jest już podstawowym bramkarzem Southampton, a w dodatku nie ma dla niego miejsca nawet na ławce rezerwowych.

Z frustracji polskiego piłkarza doskonale zdaje sobie sprawę Ronald Koeman, nowy trener „Świętych”. Właśnie dlatego zdecydował się wezwać golkipera na dywanik.

Odbyłem z Arturem spotkanie. Oczywiście był trochę rozczarowany. Najlepsze dla niego byłoby, gdyby grał w innym klubie. Jednak jest tutaj i musi zacząć od nowa. Jeśli pokaże ducha walki i ambicję, jakiej oczekujemy od każdego gracza, może zmienić swoją sytuację

— powiedział Koeman.

Szkoleniowiec nie przekreśla jednak całkowicie Boruca. Czyżby tliła się jeszcze iskierka nadziei dla Polaka?

Boruc jest piłkarzem Southampton, był tu numerem jeden, ma z nami kontrakt. On jest dobrym bramkarzem, ale wyjaśniłem mu dlaczego pozyskaliśmy Forstera. Jeśli pokaże mi ducha walki, wówczas może zagra ponownie

— dodał trener Southampton.

Słowa szkoleniowca można jednak włożyć między bajki. W końcu człowiek, który tyle lat obracał się na futbolowych salonach doskonale wie, jak wygodna może być kurtuazja.

gah/sport.wp.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.