Jakub Krzewina to nasza nadzieja na medal mistrzostw Europy w Zurychu. Biegacz przyznaje, że sił dodają mu jego tatuaże.
Prawą nogę 400-metrowca zdobi tatuaż „Bóg, Honor, Ojczyzna” oraz słowa „Chwała Wielkiej Polsce”. Widzowie Eurosportu mogli podziwiać go podczas biegu eliminacyjnego, który wygrał z czasem 45,68 s.
Tak Jakub Krzewina (rekord 45,11 s) mówi o swoich tatuażach:
Byłem wychowywany w poczuciu patriotyzmu, na co szczególną uwagę zwracał dziadek. Również nauczycielka w szkole zaszczepiła we mnie pasję do historii Polski. W wolnej chwili zamiast do komputera, wolę sięgnąć po książkę. Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że te tatuaże nie są na pokaz.
Lekkoatleta przed wyjazdem na mistrzostwa zdradził „Super Expressowi”, że ma także tatuaż „Polska Walcząca”, który jest umiejscowiony na piersi.
Te tatuaże dodają mi sił, gdy walczę dla Polski. Kamil Stoch na igrzyskach w Soczi startował w kasku w biało-czerwoną szachownicę i zdobył złoto. Obym podczas mistrzostw w Zurychu osiągnął podobne sukcesy, jak Kamil
— wyznał Krzewina.
Do półfinałów awansowali także pozostali Polacy - Łukasz Krawczuk (45,92) i Rafał Omelko (46,10). Biegi zaplanowano na środę (18.45)
MG/gwizdek24.se.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/209070-patriotyczne-tatuaze-polskiego-biegacza-dodaja-mi-sil-gdy-walcze-dla-polski