Młodzi polscy piłkarze na celowniku Borussii. Niemiecki klub szuka następców Lewandowskiego

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Dawid Kownacki i Karol Linetty byli w 1. kolejce ekstraklasy obserwowani przez wysłannika Borussii Dortmund. O transferze na razie jednak nie ma mowy - pisze „Przegląd Sportowy”.

Obaj lechici nie są na sprzedaż, dlatego żaden transfer w tym roku nie wchodzi w rachubę. Obaj chcą jeszcze przez co najmniej rok grać w Kolejorzu.

Kownacki dwa tygodnie temu podpisał trzyletni kontrakt z klubem. Młody piłkarz bardzo odważnie spogląda jednak w swoją futbolową przyszłość.

Mój plan? Chcę pójść drogą Roberta Lewandowskiego i wyjechać z kraju jako mistrz Polski i król strzelców ekstraklasy

— mówi Kownacki.

W niedzielnym meczu z Piastem popisał się ładnym golem strzelonym głową. I choć na przedstawicielu niemieckiego klubu musiało to zrobić wrażenie, Borussia Dortmund nie spieszy się z pozyskaniem 17-latka.

Obserwacje prowadzi pod kątem kolejnych okienek transferowych. To normalna praktyka BVB – piłkarz jest monitorowany co najmniej rok, zanim zapadnie decyzja o zakupie. Podobnie było w przypadku choćby Lewandowskiego, który do Dortmundu przeniósł się z Poznania w 2010 roku, a obserwowany był już półtora roku wcześniej

— przypomina „PS”.

Karol Linetty miał już wcześniej ofertę z Borusii. Niemcy chcieli go ściągnąć do zespołu juniorskiego i oferowali mu stypendium w wysokości 2 tysięcy euro miesięcznie. Pomocnik Lecha zdecydował się jednak pozostać w Polsce i tutaj rozwijać swoje umiejętności.

Można być jednak pewnym, że przez cały sezon w każdym meczu będą go obserwować wysłannicy zachodnich klubów. Ciągle mamy sygnały, że ktoś wybiera się do Polski

— zdradza „PS” Tomasz Magdziarz, szef Fabryki Futbolu, agencji menedżerskiej reprezentującej 19-latka.

Warto przypomnieć, że przed trzema tygodniami Tottenham Hotspur chciał kupić poznaniaka za 2,5 mln funtów. Oferta została jednak odrzucona przez Magdziarza i klub.

Oczywiście zainteresowanie wielkich europejskich klubów naszymi piłkarzami cieszy. Dobrze byłoby jednak, gdyby umiejętności, jakie Polacy zdobywają na Zachodzie, przekładały się potem na grę w naszej reprezentacji.

bzm/przegladsportowy.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.