Piotr Celeban: Polska to kraj malkontentów i hejterów

Fot.youtube.pl/slaskwroclawpl
Fot.youtube.pl/slaskwroclawpl

Celeban jest wychowankiem Pogoni Szczecin. Przez ostatnie dwa sezony występował w Rumuńskim Fc Vaslui, do którego przeszedł właśnie ze Śląska. W zielono-biało-czerwonych barwach zdobył tytuł mistrza i wicemistrza Polski, a także pomógł w wywalczeniu Pucharu Ekstraklasy. Wrócił na stare śmieci i krytykuje rodaków.

W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” Piotr Celeban przyznaje:

trafiłem do Wrocławia, bo złożyło się na to kilka ważnych przyczyn. Ogromną pracę wykonał prezes Paweł Żelem, po którym widać było, jak bardzo zależy mu na moim powrocie do wrocławskiego klubu. Wielokrotnie dzwonił, nawet po północy wysyłał do mnie maile. Prezes przedstawił mi jasną wizję zespołu i kierunek, w jakim w najbliższych latach będzie podążał klub. Ponadto nie ukrywam, że cztery lata spędzone w Śląsku wspominam bardzo miło. Mam tu na myśli między innymi kibiców, którzy zawsze byli naszym dwunastym zawodnikiem. Dopełnieniem tego wszystkiego był telefon od trenera. Tadeusz Pawłowski zadzwonił do mnie i jasno sprecyzował, czego oczekuje od zespołu i każdego piłkarza w nowym sezonie.

Celeban zdecydował się ponownie bronić barw Śląska, również ze względu na wrocławskich kibiców, których piłkarz chwali za mocne wsparcie jakie dają zespołowi. Teraz celem piłkarza jest ciężka praca na treningach i jak przyznaje nie lubi zainteresowania mediów i rozgłosu.

Nie lubię rozgłosu w gazetach i skupiam się wyłącznie na tym, by na boisku zaprezentować się jak najlepiej.

Może nie lubi rozgłosu, bo wiąże się on również z krytyką? Jak mówi Celeban:

Mam swoje zdanie na temat niektórych dziennikarzy oraz publikowanych komentarzy. Dwa lata praktycznie nie zaglądałem do internetu i żyło mi się świetnie. Teraz też nie czytam gazet, bo Polska to kraj malkontentów i hejterów. Każdy zna się na wszystkim. Po co mam sobie zatruwać tym umysł? Wiem na czym się skupić i co chcę osiągnąć, a to co jakiś dureń napisze, mnie nie interesuje.

Nie sposób nie przyznać mu racji, ale czy mówiąc o „durniach”, Celeban sam nie zalicza się do do hejterów i malkontentów…

ann/Przegląd Sportowy.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.