Schumacher przeżył dzięki sile woli. I dzięki swojej dzielnej żonie. Szczegóły cudownego wybudzenia ze śpiączki mistrza Formuły 1. ZDJĘCIA!

Fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL
Fot. PAP/EPA/DIEGO AZUBEL

Michael Schumacher (45 l.) reaguje na zwracające się do niego osoby. Ze swoją rodziną i lekarzami komunikuje się za pomocą oczu. Najsilniej reaguje na głos swojej żony Corinny. Dziennik „Bild” podaje kolejne szczegóły dotyczące cudownego wybudzenia ze śpiączki mistrza Formuły 1.

Czekała na to żona, czekały dzieci, nadzieją żyły miliony fanów na całym świecie. I wreszcie stało się. Po 169 dniach, jakie upłynęły od wypadku we francuskich Alpach, Schumacher wreszcie odzyskał świadomość. Niemcy mówią o „Schumi-Wunder” (cudzie Schumiego).

Czytaj więcej: Schumacher wybudził się ze śpiączki! Teraz czeka go długa rehabilitacja

Michael Schumacher opuścił szpital w Grenoble i będzie przechodził długi okres rehabilitacji

— poinformowała jego menadżerka Sabine Kehm.

Schumi leży teraz w klinice rehabilitacyjnej w Lozannie (Szwajcaria), niecałe 40 kilometrów od swojego domu w Gland nad Jeziorem Genewskim.

Potwierdza to rzecznik kliniki „Centre hospitalier universitaire vaudois” (Chuv) Darcy Christen:

Rodzina pana Schumachera znajduje się przy nim w specjalnie wyznaczonym do tego miejscu, gdzie jest zapewniona prywatność oraz możliwie najlepsza opieka medyczna

— poinformował Christen.

Zdaniem niemieckich mediów niemiecki kierowca przeżył dzięki sile woli. I dzięki swojej żonie Corinnie (45 l.), która przez 169 dni każdego ranka przemierzała 170 kilometrów z Gland do Grenoble, aby czuwać przy boku męża. A po południu wracała do domu i opiekowała się dwójką ich dzieci - Giną Marią (17 l.) i Mickiem (15 l.).

W tym czasie Schumi balansował na granicy życia i śmierci. Lekarze wielokrotnie musieli operować jego głowę, aby zmniejszyć ciśnienie wewnątrzczaszkowe.

I właśnie wtedy, gdy wielu zaczęło wątpić, że Schumacher kiedykolwiek się wybudzi, ze szpitala w Grenoble nadeszła radosna wiadomość. Było to możliwe dzięki ogromnej sile woli Schumachera i jego dzielnej żony.

Nikt nie wie, co Corina Schumacher dzień w dzień podczas swoich długich podróży do szpitala myślała, co mówiła siedząc przy szpitalnym łóżku o dzieciach, miłości i przyszłości

— pisze „Bild”.

W styczniu menedżerka Schumachera informowała, że proces wybudzania ze śpiączki chorego może potrwać bardzo długo. Na początku kwietnia powiedziała, że Michael robi postępy i pojawiają się pierwsze oznaki świadomości.

W chwili obecnej Schumacher od czasu do czasu potrafi już samodzielnie oddychać, choć jest jeszcze podpięty do aparatury wspomagającej oddychanie. Nie jest za to skazany na urządzenia utrzymujące go przy życiu.

W ciągu wielu miesięcy spędzonych w łóżku Schumi schudł ponad 20 kg i waży obecnie tylko 55 kg (przy wzroście 1,74 m).

Nie jest w stanie jeszcze mówić, ale porozumiewa się za pomocą oczu, które najżywiej reagują na Corinnę.

Michael i Corrina są małżeństwem od 18, a znają się od 22 lat.

Życzenia dla Michaela Schumacher prosto z mundialu w Brazylii za pośrednictwem Twittera przesłał Łukasz Podolski.

Dużo zdrowia Schumi!!! Byłem bardzo szczęśliwy, gdy się o tym dowiedziałem

— tak piłkarz skomentował optymistyczne wieści ze szpitala w Grenoble.

Zadedykował również Schumacherowi wysoką wygraną Niemiec w meczu z Portugalią.

br/bild.de

——————————————————————————

Fanom Formuły 1 polecamy: „Formuła 1. Startuj i jedź!!!”

Książka wprowadza czytelnika w świat najsłynniejszych wyścigów samochodowych i odkrywa sekrety tego równie ryzykownego, co widowiskowego sportu.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych