Nowe porządki Zdzisława Kręciny? Cały sztab Piasta Gliwice stracił pracę

Fot. YouTube
Fot. YouTube

Marcin Brosz został zwolniony z funkcji trenera Piasta, który walczy o utrzymanie w piłkarskiej ekstraklasie. Szkoleniowiec pracował w gliwickim klubie od 15 czerwca 2010 r. W tym czasie zespół wrócił do elity i zadebiutował w Lidze Europejskiej.

Odwołano również cały sztab, także asystenta Dariusza Dudka i trenera bramkarzy Marka Matuszka. Nowe nazwiska mają być znane w środę.

Piast w ostatnim meczu ligowym zremisował u siebie ze Śląskiem Wrocław 0:0 i zajmuje 14. (ostatnie „bezpieczne”) miejsce w tabeli z przewagą dwóch punktów nad strefą spadkową. W sobotę gliwiczanie na wyjeździe zagrają z Cracovią.

Po zakończeniu poprzedniego, bardzo udanego dla Piasta sezonu, Brosz deklarował, że chce zakwalifikować się do grupy mistrzowskiej ekstraklasy (1-8).

To jest cel sportowy. Wiadomo, że drugi sezon dla beniaminka jest ciężki. Zrobiliśmy coś wielkiego, a teraz zrobimy wszystko, by nie było sinusoidy

— mówił szkoleniowiec.

Nie udało się tego zrealizować. Piast nie tylko nie „załapał” się do czołowej ósemki ligi, ale nie może być pewny utrzymania. Od strefy spadkowej dzielą go tylko dwa punkty. Po zakończeniu zasadniczej części sezonu przegrał na wyjeździe w dramatycznym spotkaniu z Jagiellonią 3:4, potem bezbramkowo zremisował u siebie ze Śląskiem Wrocław.

Brosz rozpoczynał pracę w Piaście po spadku drużyny z ekstraklasy. Przyszedł z Odry Wodzisław, która w 2010 roku również pożegnała się z elitą. Po dwóch latach świętował awans po wygranej 3:0 z Zawiszą Bydgoszcz.

Latem 2013 roku po zajęciu czwartego miejsca w ekstraklasie Piast wystąpił w 2. rundzie kwalifikacji Ligi Europejskiej. Śląski zespół musiał uznać wyższość Karabachu Agdam (Azerbejdżan). Na wyjeździe gliwiczanie przegrali 1:2, u siebie zremisowali po dogrywce 2:2.

Pięć kolejek przed końcem obecnego sezonu trener wraz ze swoimi współpracownikami stracił pracę.

AM/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.