Okazuje się, że obecność Tomasza Adamka na liście Solidarnej Polski w wyborach do Parlamentu Europejskiego nie podoba się wszystkim sportowcom. „Górala” skrytykował m.in. były mistrz świata w boksie, Dariusz Michalczewski. I to z powodów czysto ideologicznych…
Nie może w europarlamencie reprezentować nas człowiek, który mówi coś przeciwko homoseksualistom. Mi to wiochą śmierdzi. Ja mam kolegów homoseksualistów, koleżanki lesbijki i co mnie to obchodzi, że ktoś się całuje? Dopóki mnie nie będzie całował, to nie ma żadnego problemu. Ktoś Adamkowi nagadał, że w polityce dobrze zarobi. Będzie dostawał 100 tys. złotych miesięcznie, to sześć baniek przez pięć lat. Tyle Tomek nie zarobił w trakcie kariery. Życzę mu tego, ale do polityki to jest on kompletnie nieprzygotowany
— powiedział popularny „Tiger” w rozmowie z portalem Onet.pl.
Zdaniem Michalczewskiego łączenie przez Adamka kariery sportowej z czynną działalnością polityczną może spowodować spadek jego formy. Jako przestrogę były bokser podaje… własny przykład.
Na pewno musi się określić, bo nie da się boksować i robić interesy. Ja tak robiłem pod koniec kariery i to był błąd. Dwie moje ostatnie walki przegrałem nie dlatego, że źle trenowałem, tylko nie byłem skoncentrowany. Łączyłem biznes z boksem. Wchodziłem na salę treningową z telefonem przy uchu. Wychodziłem z telefonem, pytałem, co kupiliśmy, co sprzedaliśmy i co załatwiliśmy. Walką trzeba żyć w 100 procentach. Dawniej kładłem się i budziłem z myślą o walce. Jak na pięć minut udało się o niej zapomnieć, to już było wydarzenie. Łącząc politykę z boksem można sobie walczyć najwyżej z Binkowskim
— tłumaczy były czempion.
Popularny „Góral” pewnie i tak nie przejmie się sugestiami Michalczewskiego. W końcu dzieli ich niesamowita przepaść ideologiczna. Wcześniej do rozpoczęcia kariery politycznej przez Adamka odnieśli się m.in. Justyna Kowalczyk i Marcin Gortat. Nasza mistrzyni we właściwy sobie, dosadny sposób podsumowała aspiracje polskich sportowców, w tym „Górala”.
Po cholerę im to?
— napisała w swoim felietonie dla „Przeglądu Sportowego” utytułowana biegaczka narciarska.
Z kolei jedyny polski koszykarz w NBA pozytywnie ocenił kandydaturę Adamka w eurowyborach.
Uważam, że jest to dobre i ciekawe rozwiązanie, jeśli tylko uważa, że się sprawdzi na politycznej arenie i czuje się w tym pewnie, to popieram jego decyzję. Jeśli chce coś zmienić, jest to ogromna szansa dla niego. Adamek swoje już zarobił w ringu i nie idzie do polityki, by się dorobić
— powiedział Gortat w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Tego entuzjazmu nie podziela jednak „Tiger”.. Kto wie, może gdyby Adamek wystartował w wyborach z listy choćby Twojego Ruchu, Michalczewski wyraziłby swoje uznanie? W końcu ugrupowanie Janusza Palikota opowiada się za legalizacją tzw. małżeństw homoseksualnych.
AM
———————————————————————————————
Wejdź na wSklepiku.pl i sprawdź najnowsze oferty promocyjne na książki!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/sport/192137-awantura-o-adamka-michalczewski-nie-moze-reprezentowac-nas-czlowiek-ktory-mowi-cos-przeciwko-homoseksualistom