Justyna Kowalczyk o politycznych planach sportowców: "Po cholerę im to?"

Fot. Yuotube.pl
Fot. Yuotube.pl

Na wyborczych listach do europarlamentu nie zabrakło sportowców. Za politykę chcieliby się zabrać m.in. Tomasz Adamek i Otylia Jędrzejczak. Jednak ich decyzji nie rozumie Justyna Kowalczyk. Mistrzyni olimpijska nie wie dlaczego sportsmenki i sportowcy pchają się do polityki.

Otylia Jędrzejczak i Tomasz Adamek postanowili przekroczyć tę magiczną granicę sportowej ułudy. Po cholerę im to? Pojęcia nie mam, choć motywację próbuję zrozumieć i będę mocno trzymać za nich kciuki - deklaruje Kowalczyk na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Polska narciarka odradza sportowcom politykowanie.

Tam już zbyt wytrawni gracze pociągają za sznurki. Łatwo stać się ich marionetką - mówi Kowalczyk.

Mistrzyni przyznała, że i do jej drzwi pukano z propozycją wejścia w świat polityki.

Nie spełnią swoich obietnic, bo nie będą mieć na wiele spraw żadnego wpływu. Jak dla mnie to wyjątkowo frustrująca wizja, dlatego wyborczym jedynkom z każdej politycznej strony, mówiłam wyraźne NIE. A decyzji Oti i Tomka dalej nie rozumiem - kończy mistrzyni.

DO/”Przegląd Sportowy”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.