Gortat pobił swój rekord

Koszykarze Washington Wizards w sobotnim meczu ligi NBA pokonali u siebie Atlanta Hawks 101:97. Marcin Gortat zdobył dla zwycięzców 12 punktów i miał 11 zbiórek, uzyskując 32. double-double w sezonie i 110. w karierze.

Druga z rzędu wygrana przybliżyła drużynę ze stolicy na wyciągnięcie ręki do pierwszego od 2008 roku awansu do play off. Z dorobkiem 38 zwycięstw i 35 porażek „Czarodzieje” zajmują szóstą lokatę w Konferencji Wschodniej. Pewni przedłużenia sezonu mogą stać się już w niedzielę, jeśli zajmujący dziewiąte miejsce New York Knicks (30-43) przegrają tego dnia na wyjeździe z Golden State Warriors.

Dla „Jastrzębi” (31-41), którzy pozostają na ósmym miejscu na Wschodzie, była to szósta kolejna porażka w lidze.

Polski środkowy, uzyskując dwucyfrowe statystyki w dwóch elementach gry poprawił swoje rekordowe osiągnięcie z sezonu 2011/12, gdy w barwach Phoenix Suns zanotował 31 double-double. W sobotę przebywał na parkiecie 33 minuty, trafił sześć z 11 rzutów za dwa punkty, spudłował obydwa wolne, zebrał osiem piłek w obronie i trzy w ataku. Miał także cztery bloki, dwie asysty, przechwyt, trzy straty i dwa faule.

Szczególnie przydał się drużynie w decydującej o wyniku końcówce, gdy na 11 sekund przed syreną, przy prowadzeniu Wizards 99:97, zablokował najlepszego strzelca rywali Jeffa Teague’a. Wcześniej goście zdołali zmniejszyć największą w meczu, dziesięciopunktową stratę (99:89 na 2.38 min przed ostatnim gwizdkiem). Wynik ustalił z rzutów wolnych faulowany po zbiórce rezerwowy gospodarzy Drew Gooden.

AM/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych