Reprezentacja Japonii pokonała drużynę Niemiec 2:1 w meczu w grupie E mistrzostw świata w Katarze. Wielu kibiców, w tym Polaków, stawiało na drużynę z kraju kwitnącej wiśni. Jednak zdaniem jezuity Krzysztofa Mądela, tak zachowali się „nacjonaliści i nieudacznicy”.

CZYTAJ TAKŻE:

— Co za mecz! Niemcy przegrały swoje pierwsze spotkanie w grupie. Ulegli 2:1 Japończykom, którzy rozegrali wspaniałą końcówkę

— Japończycy szokowali nie tylko na murawie. W szatni zostawili zaskakującą niespodziankę

— Niemcy protestują ws. zakazu tęczowych opasek na mundialu! Piłkarze zakryli sobie usta. Później… przegrali z Japonią

Niespodzianka w Katarze

Przypomnijmy, że w pierwszym meczu grupy E Japończycy pokonali Niemców 2:1, strzelając dwie bramki pod koniec spotkania. Prowadzenie w 33. minucie objęli Niemcy za sprawą karnego, którego wykorzystał Ilkay Gundogan. Reprezentanci kraju kwitnącej wiśni wykorzystali swoją szansę w 75. minucie meczu, kiedy Ritsu Doan po drużynowej akcji wyrównał wynik spotkania. Zwycięski wynik ustanowił w 83. minucie Takuma Asano.

Polacy powinni kibicować Niemcom?

Wielu fanów piłkarskich rozgrywek kibicowało reprezentacji Japonii - także w Polsce. Okazuje się jednak, że nie powinni tego robić - tak twierdzi jezuita Krzysztof Mądel.

Przeciwko Niemcom są tylko nacjonaliści i nieudacznicy, zwykli Polacy utożsamiają się z Niemcami, nie z Japonią, bo wielu pracuje, lub pracowało w Niemczech, a inni ubijają z nimi doskonałe interesy, bo to nasz główny partner handlowy wymianę z Japonią mamy niewielką

— oświadczył na Twitterze Krzysztof Mądel.

Dyskusja w sieci

Wpis jezuity jest szeroko komentowany w sieci.

W czasach PRLu kibicował ZSRR, bo mielismy z nimi największą wymianę handlową

— wskazał wiceminister Maciej Wąsik.

Kulą w płot. Polacy nie utożsamiają się zazwyczaj z Niemcami, bo to naród, z którym wiecznie albo prowadzimy wojny, albo rywalizujemy. Zaś z Japonią relacje były tak dobre, że jako jedna z pierwszych uznała naszą niepodległość oraz nie uznała wypowiedzianej jej przez nas w 1941 r. wojny

— zwróciła uwagę poseł Anna Maria Siarkowska.

„Gott mit uns…”

— dodał poseł Krzysztof Sobolewski.

Poziom głupoty level hard. To sport. Boże chroń nas przed ludźmi bez poczucia humoru i dystansu

— dodał Aleksander Zioło.

Brzmi jak groteskowy żart, ale tak właśnie działa współczesna „piąta kolumna”. Tu tak niezręcznie wazeliniarska, że aż groteskowa

— napisał Jacek Piekara.

Przykazanie nowe daję wam, Byście Niemcom dziś kibicowali.

wkt/TT