Chroń dziecko przed kłopotami

Fot. Brennyboy2000/CC/Wikimedia Commons
Fot. Brennyboy2000/CC/Wikimedia Commons

„Małe dzieci – mały kłopot, duże dzieci – duży kłopot”. Pojawiają się nowe pokolenia, stare przysłowie nie traci na aktualności. Co można zrobić, gdy „duże kłopoty” stają się również zagrożeniem dla samego dziecka?

Popularny TVN-owski program „Surowi rodzice” przypomniał szerszej publiczności, ile zgryzot mogą przysporzyć rodzicom dorastające dzieci. Tyle, że rzeczywistość nie zawsze oznacza – z góry przewidzianego – happy endu, jak w przypadku popularnego programu telewizyjnego. Zwłaszcza, gdy wiesz, że twoje dziecko ma już innych mentorów, niż ty...


1. ZAPLANUJ MU CZAS!

Złe towarzystwo jest zazwyczaj ucieczką od codziennej monotonii. Jeśli widzisz, że twoje dziecko zaczyna się nudzić, powinieneś natychmiast zareagować. Jak? Po prostu zaplanuj mu czas. Zajęcia sportowe, nauka języków, kółka zainteresowań, lekcje gry na instrumentach muzycznych... Masz tyle możliwości. Twórczy wysiłek sprawi, że twoje dziecko nie będzie miało czasu nawet pomyśleć o zadawaniu się z niewłaściwymi ludźmi.

2. ROZMAWIAJ

Podejrzewasz, że twoje dziecko wpadło w „złe towarzystwo”? Najpierw upewnij się! Pamiętaj, że twoja intuicja nie może być jedynym drogowskazem, a fałszywe oskarżenie może na dobre popsuć wasze relacje. Interesuj się z kim lubi przebywać twoje dziecko, dlaczego wybiera takich, a nie innych przyjaciół. Okazuj rozumienie, dziel się poglądami, ale niczego nie narzucaj.

3. ZADAWAJ PYTANIA, NIE ŚLEDŹ!

Nie bój się zadawać otwartych pytań. Rozmowa nie może służyć wyciągnięciu odpowiednich informacji, ale - przede wszystkim - zrozumieniu przez ciebie toku myślenia dziecka. Dowiedz się, dlaczego wybiera przesiadywanie na ławce pod blokiem, a nie obejrzeć dobry film. To lepsza droga niż śledzenie, sprawdzanie, przeszukiwanie szuflad, zwłaszcza, gdy jeszcze nie masz ku temu żadnych powodów.

4. PROPONUJ, ZAMIAST ZAKAZYWAĆ

Zamiast zabraniać kontaktów z osobami, które nie wzbudzają twojego zaufania, proponuj coś bardziej interesującego. Jeśli nie masz alternatywy, nie wyrażaj pretensji, że twoje dziecko stara się nieudolnie zapełnić lukę! Mecz piłki nożnej, wypad do kina, na mecz czy koncert może być lepszą propozycją niż czerstwe spędzanie czasu w gronie podejrzanych koleżków.

5. GDY MLEKO SIĘ ROZLAŁO... SZCZEROŚĆ

Dotychczasowe kroki nie pomogły? Na domiar złego wyczuwasz od swoje dziecka alkohol, widzisz oznaki uzależnienia od narkotyków i gorsze wyniki w nauce? Nie słyszysz odpowiedzi na swoje pytania, a w ramach riposty uzyskujesz tylko pyskówki? To wcale nie oznacza, że przegrałeś. Nie popadaj w panikę, nie krzycz. Nieskrywany smutek na twojej twarzy i spokojny ton mogą przemówić do wyobraźni twojego dziecka. Nie bój się mówić o twoich problemach i słabościach. Podkreślaj, że starasz się je zwalczać i poproś o to samo swoje dziecko.

6. KU PRZESTRODZE

Widzisz, że twoje dotychczasowe starania nie przyniosły żadnego skutku? Użyj podstępu. Słyszałeś o książce Christiane Vera Felscherinow”My, dzieci z dworca ZOO” i ekranizacji jej wspomnień? Po prostu podrzuć dziecku płytę z filmem lub książkę. Hasła: „młode prostytutki” czy „narkomani” wzbudzi przynajmniej jego ciekawość. Smutne zakończenie autentycznej opowieści Christiane F. może pobudzić jego wyobraźnię.

7. TERAPIA SZOKOWA

Wyobraźnia dziecka szwankuje, a ty już tracisz siły? Musisz sięgnąć po bardziej radykalne środki. Jeśli twoja latorośl sięga po używki, musi mieć skądś na nie pieniądze. Zapewne pochodzą z... twojego portfela. Odebranie kieszonkowych, odłączenie kablówki i internetu może oznaczać prawdziwe tortury dla przyzwyczajonego do wspomnianych dobrodziejstw małolata. Może skłoni go nawet do prywatnej Canossy?

8. ULTIMATUM: TERAPIA

Nawet to nie pomogło? Obiecaj, że przywrócisz kieszonkowe, gdy wspólnie odwiedziecie terapeutę. Ośrodków, które gwarantują fachową pomoc rodzinie nie brakuje. Być może argumenty specjalisty lepiej trafią do dziecka, niż twoje tyrady.

Aleksander Majewski

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych