Bardzo chcę Polski i zobaczyć polskich ludzi, porozmawiać z nimi. Opowiedzieć, co tu przeżyłam — wyznaje 88-lenia Polska z Kazachstanu, apelując o możliwość wyjazdu do Ojczyzny.

NASZ WYWIAD. Kwiatkowski: Nasi rodacy na Wschodzie potrzebują przede wszystkim zapewnienia, że Polska i Polacy o nich pamiętają

NASZ REPORTAŻ. Moi dziadkowie byli zesłańcami, spełniłam ich marzenie o powrocie do ojczyzny - opowiada repatriantka z Kazachstanu

Fundacja Studio Wschód zainicjowała budowę Domu Kresowego – domu dla repatriantów z Syberii i Kazachstanu.

Ośrodek jest budowany w Straszowicach pod Wołowem na Dolnym Śląsku. Miejsce te ma pełnić również funkcję edukacyjną. Młodzież co roku wyjeżdża na kresy i spotyka się z Polakami pozostałymi poza granicami naszego kraju. Fundacja podkreśla, że w Kazachstanie tysiące Polaków czeka na repatriację. Wielu z nich, będąc u kresu swojego życia, nie porzuciła marzeń o powrocie do Ojczyzny.

Jedną z takich osób jest 88-letnia pani Paulina Sokołowska.

Bardzo chcę Polski i zobaczyć polskich ludzi, porozmawiać z nimi. Opowiedzieć, co tu przeżyłam. Żeby wiedzieli, jaka była bieda. Dziękuję wam wszystkim, że tak się staracie

— mówi nasza rodaczka z Kazachstanu.

Jakby dożyć, żebym mogła jeszcze być tam u was, w Polsce. Jak ja bym dziękowała, żeby nas zabrali

— słyszymy.

Tak… Syn chce mnie zabrać. (…) Wnuczka pyta: Babciu, kiedy przyjedziesz do  nas?

– opowiada pani Adelą Dawidziuk z kazachskiej Białorajki, która została deportowana mając tylko roczek!

Ja po kazachsku nie będę się modlić. My Polki, będziemy się modlić po polsku (…) Modlimy się jak nasze babcie

— wyznaje z kolei pani Adela Waśkowska z Oziornoje.

Kamil Kwiatek: Pamiętajmy o Polakach na Wschodzie! Żyjąc często na zapomnianych wsiach, dają lekcję prawdziwej miłości do Polski

Ciekawa dyskusja w „Warto Rozmawiać”! Kilka faktów o SLD: Ideologiczni potomkowie tych, którzy zsyłali, nie chcieli repatriacji

kpc/YouTube: Studio Wschód