Po tym, jak polska strona zdecydowała się na niezapraszanie niemieckich strażaków do pomocy w zabezpieczeniu organizowanego przez Jerzego Owsiaka festiwalu „Przystanek Woodstock”, niemiecki rząd postanowił interweniować w tej sprawie.
„Przystanek Woodstock” odbywa się w pobliżu granicy polsko-niemieckiej, z tego powodu rzecznik lubuskiej straży pożarnej Dariusz Szymura wyjaśnił portalowi TVN 24 dlaczego nie zaprasza się niemieckich strażaków:
Zmienia się koncepcja zabezpieczenia festiwalu. Biorąc pod uwagę zagrożenie terrorystyczne, które istnieje w Europie, staramy się ograniczyć ludzi spoza państwowej straży pożarnej. W związku z tym ograniczyliśmy udział jednostek OSP, jak również kolegów z Niemiec.
Interwencję w tej sprawie podjął Dietmar Woidke, koordynator rządu RFN ds. polsko-niemieckiej współpracy społecznej i przygranicznej. Swój list skierował do Sekretarza Stanu Jakuba Skiby, koordynatora współpracy polsko-niemieckiej w rządzie RP. Napisał w nim:
Obaj wiemy, że od wielu lat prowadzona jest bardzo dobra współpraca straży pożarnych nad Odrą, zapewniająca bezpieczeństwo mieszkańców w tym regionie. Jestem zdziwiony, że strona polska uzasadnia odmowę pomocy potencjalnym zagrożeniem terrorystycznym. Przy dużych imprezach tego typu nie można nigdy wykluczyć podwyższonego ryzyka. Przy imprezach, wykraczających de facto poza granice kraju, wydaje się wręcz wskazane, aby przez wspólne działania i współpracę reagować na niebezpieczne sytuacje.
Strona niemiecka wyraża nadzieję, że uda się jeszcze rozważyć dalszą współpracę służb obu krajów w ochronie festiwalu.
TVN24/gnor
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/350506-niemcy-interweniuja-w-sprawie-przystanku-woodstock-ich-strazakow-nie-zaproszono-do-ochraniania-festiwalu