Jerzy Owsiak został uhonorowany przez Uniwersytet Jagielloński medalem „Plus ratio quam vis”. Dołączył tym samym do nagrodzonego wcześniej Jana Pawła II.

Prezes zarządu Fundacji Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzy Owsiak odebrał złoty medal „Plus ratio quam vis” podczas uroczystego posiedzenia Senatu Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie, 28 bm. Senat UJ uhonorował Owsiaka za „ogromny wkład na rzecz medycyny rozwojowej, owocne i mądre wspieranie leczenia małych pacjentów Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Krakowie, wyposażenie go w nowoczesny sprzęt diagnostyczno-leczniczy, a także za ideę jednoczenia ludzi, w tym młodych, w celu niesienia pomocy słabszym i potrzebującym”.

To nagroda dla wszystkich zaangażowanych w działania Orkiestry. Ważnym jest, abyśmy my wszyscy, którzy tworzymy Orkiestrę, a jest to duża część narodu polskiego, dostali ten impuls. Ludzie mądrzy wiedzą, co robimy, potrafią to docenić. Ludzie mądrzy wyraźnie podkreślili, że to ten styl bycia razem, pomagania sobie nawzajem, bycia tolerancyjnym

—mówił Jerzy Owsiak.

W jego przemowie nie brakował akcentów politycznych.

Słyszę, że ktoś rozumie zdenerwowanie człowieka o poglądach faszystowskich i fakt, że użył buta. Ja tego nie rozumiem. Nawet jeśli ten but był nie wiadomo jak miękki, jeśli to by był pantofel, ja nie rozumiem. Nie rozumiem wielu rzeczy, które się dzieją obok mnie. Nie rozumiem tego, że przyjeżdżając do Krakowa, jadąc przez pół Polski, pięknego kraju, który przez dwie i pół dekady rozwinął się w sposób niesamowity, ktoś może mówić, że to kraj w ruinie. Nie rozumiem tego

—mówił.

Odbierają nagrodę przyznaną przez UJ nie szczędził złośliwości Telewizji Polskiej i wychwalał pracę WOŚP.

Odzywamy się, kiedy telewizja publiczna, narodowa, nie informuje o tym, że ta wielka akcja, z udziałem Polaków, odniosła wielkie sukcesy. Mogą nie wymieniać mojego nazwiska, ale to są miliony ludzi, a telewizja o tym nic nie mówi. Dostaję oczywiście od bliskich kuksańca, że politykuję. Ale nie. Bo politykowanie dziś to mówienie „ciebie nie lubię, ciebie zniszczę”. Tego nie akceptuję. Pamiętajcie też, możecie nie lubić mnie, mojej grzywki, mojej koszulki. Ale nie mówcie, że sprzęt jest zły, a pomoc niepotrzebna

—podkreślał.

Jerzy Owsiak na koniec obiecał, że zadeklarował, że Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy kupi karetkę neonatologiczną dla szpitala w Prokocimiu. Po czym na swoim profilu na Facebooku zamieścił opis uroczystości.

ann/PAP/gazetakrakowska.pl/krakow.wyborcza.pl