Prezydent Andrzej Duda odznaczył w poniedziałek „bohaterów czasu pokoju” - osoby, które wykazały się odwagą niosąc pomoc innym, narażając swoje bezpieczeństwo. Ich postawę określił „dowodem humanizmu i człowieczeństwa”, dziękował za „szlachetność”.

„Medalem za Ofiarność i Odwagę” odznaczeni zostali przez prezydenta: podporucznik marynarki Piotr Bidziński, Ryszard Ciszewski, Piotr Drzymała, Tomasz Dyniszuk, Zuzanna Honisz, Paweł Kaliński, Dominik Kieliszek, Sławomir Kryczka, Antonina Martuszewska, Konrad Nigborowicz, Mateusz Nogajski, Jakub Ochnio, Mariusz Olkowski, Wojciech Rzepa, Wojciech Siuta, Bogusław Siwiec, Marcin Sobolewski, Krzysztof Stachyrzak, Ewelina Sulińska, Piotr Szczerba, Emil Zienkiewicz i Dawid Żabka.

Pośmiertnie „Krzyżami Zasługi za Dzielność” uhonorowani zostali także dwaj funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej, którzy zginęli podczas akcji gaśniczej w Białymstoku 25 maja - Marek Giro i Przemysław Piotrowski.

Podczas uroczystości w Pałacu Prezydenckim Andrzej Duda powiedział, że wyróżnił „bohaterów czasu pokoju, ludzi którzy nieśli pomoc bliźnim, współobywatelom, nie zważając na własne interesy i bezpieczeństwo, wykonując służbę”.

Dzisiaj wręczyłem też dwa ordery tym, których już pośród nas nie ma, właśnie dlatego, że służyli, byli gotowi nieść pomoc i ratunek w sytuacjach ekstremalnych i kosztowało ich to życie

—wskazał prezydent.

Jak podkreślił odznaczeni pośmiertnie strażacy oddali swoje życie po to, żeby wykonać służbę i nieść pomoc.

Z całego serca państwu za tą gotowość do tego, by nieść pomoc, nie oglądając się na własne bezpieczeństwo i interesy, za to chciałem państwu z całego serca podziękować

—powiedział Andrzej Duda.

To wielki dowód humanizmu, wielki dowód człowieczeństwa, w takim niezwykłym tego słowa znaczeniu

—podkreślił.

Prezydent zaznaczył, że odznaczeni, nie zastanawiając się nad własnym bezpieczeństwem nieśli pomoc innym.

Ktoś kiedyś powiedział do mnie: +zginął, pomagając innym, bo był nieostrożny+. To nieprawda, ostrożni zostają w domu, ci którzy niosą pomoc innym niosą ją z reguły z narażeniem własnego bezpieczeństwa i własnego życia. Oni z założenia są nieostrożni, nieostrożni, ale tak szlachetni, że nie sposób ocenić tej szlachetność i za tą szlachetność niezwykłą w imieniu Rzeczpospolitej z całego serca państwu dziękuję

—dodał prezydent.

ann/PAP