Prezydent Andrzej Duda podziękował w środę w Zabrzu lekarzom za wprowadzenie polskiej kardiologii na zachodnioeuropejski poziom. Zaznaczył, że potrzebne są zmiany, które umożliwią nadrobienie dystansu do Europy w innych dziedzinach.

Podobnie jak w organizmie, także w służbie zdrowia dobrze powinny funkcjonować wszystkie organy

— przekonywał Duda podczas spotkania z kardiologami w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu (ŚCChS).

Zapewnił, że będzie wspierał działania na rzecz poprawy systemu ochrony zdrowia i wspierał akcje promujące zdrowy styl życia. Oświadczył, że sam od stycznia nie pali papierosów.

Zabrzański ośrodek świętuje właśnie jubileusz 30-lecia inwazyjnego modelu leczenia zawału serca. Wprowadzenie w 1987 r. w Zabrzu - jednym z pierwszych ośrodków w Europie - tego nowego sposobu leczenia było przełomem i przyczyniło się do zasadniczego zmniejszenia śmiertelności i inwalidztwa Polaków.

Dziękuję w imieniu Rzeczypospolitej, dziękuję w imieniu naszych rodaków. To, co usłyszeliśmy przed chwilą, ta wielka historia polskiej kardiologii ratującej życie (…) musi robić wrażenie zwłaszcza jeżeli równocześnie ma się świadomość naszej historii

— powiedział prezydent po prezentacji poświęconej leczeniu zawałów w Zabrzu. Jak zaznaczył, wszystkie te osiągnięcia były tym trudniejsze, że dokonywały się w trudnych latach 80., kiedy Polska była za żelazną kurtyną. Wspomniał o opowiadającym o początkach zabrzańskiego ośrodka i prof. Zbigniewie Relidze filmie „Bogowie”.

To wielka historia państwa pracy, poświęcenia, waszego ogromnego wysiłku intelektualnego. Cena, jaką niejednokrotnie trzeba było za to zapłacić: rodzinna, zdrowotna, życiowa

– mówił.

Jestem państwu za to ogromnie wdzięczny - za to, że wyprowadziliście polską kardiologię w kilku elementach (…) na absolutnie zachodnioeuropejski poziom. Jeżeli dzisiaj jesteśmy członkiem Unii Europejskiej i jesteśmy członkiem wspólnoty Zachodu to państwo na pewno doprowadziliście właśnie swoim wysiłkiem do tego, że w wielu elementach my tym członkiem wspólnoty Zachodu jesteśmy

– powiedział w swoim przemówieniu prezydent.

Zaznaczył, że istnieje jednak wiele obszarów, w których konieczna jest poprawa.

I dlatego m.in. jestem tutaj jako prezydent, który nie zna się na kardiologii, kardiochirurgii, i nie jest lekarzem, ale uważam, że mam jakąś szans, żeby pomóc państwu realizować tę misję i przyczynić się tym samym do poprawy stanu zdrowia naszego społeczeństwa i być może w jakimś przypadku wspomóc nawet państwa w ratowaniu ludzkiego życia

– mówił prezydent.

Wyraził przekonanie, że potrzebne są strukturalne zmiany, które umożliwią nadrobienie dystansu do Europy w innych dziedzinach.

Niestety w tym zakresie jest to działalność wymagająca znowu wymagająca dużych pieniędzy, a nasze państwo jest cały czas jeszcze państwem na dorobku

— powiedział Duda i wskazał, że - podobnie jak w organizmie - także w służbie zdrowia dobrze powinny funkcjonować wszystkie organy.

Czytaj dalej na następnej stronie