Oni wszyscy dziś nauczają ze swoich tęczowych ambon o tolerancji. Ukrywają tożsamość islamskich fanatyków. Przekonują, że to nie islam zabija. Zabija nienawiść. Jakaś kosmiczna nienawiść, która rzekomo jest też w chrześcijaństwie, judaizmie i buddyzmie. Nie ma zamachowców żydowskich, chrześcijańskich i buddyjskich. Nie przeszkadza im zrównywać ze sobą wszystkich religii. W imię politpoprawnych haseł. Potępiają więc „rasistów, islamofobów, ksenofobów, faszystów” wskazujących link między islamem i terroryzmem. Potępiają każdego, który nazywa rzeczy po imieniu.
Robili tak zawsze. Wznosili pod niebiosa entuzjastów „odprężenia” w Zimnej Wojnie. Potępiali zaś twardych antykomunistów.
Mój pomysł na amerykańską politykę względem Związku Sowieckiego jest prosty, niektórzy powiedzieliby, że wręcz prostacki. My wygrywamy, oni przegrywają. Co o tym sądzisz?”
powiedział niegdyś Ronald Reagan. Oby jak najszybciej pomysł Zachodu na walkę z radykalnym islamem był taki sam. „My wygrywamy, oni przegrywają”. Zbyt proste? Pewnie. Komunizmu nie pokonał sam kowboj z Białego Domu. Złożyło się na jego upadek wiele czynników. W polityce ważne są jednak jednoznaczne symbole. Ważne są slogany i hasła. Ważne jest rozbudzenie ducha. Jak w sporcie. Od czegoś trzeba zacząć. Najlepiej od prostego wyrażenia swojej woli. Na razie Europa nawet tego nie potrafi.
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Oni wszyscy dziś nauczają ze swoich tęczowych ambon o tolerancji. Ukrywają tożsamość islamskich fanatyków. Przekonują, że to nie islam zabija. Zabija nienawiść. Jakaś kosmiczna nienawiść, która rzekomo jest też w chrześcijaństwie, judaizmie i buddyzmie. Nie ma zamachowców żydowskich, chrześcijańskich i buddyjskich. Nie przeszkadza im zrównywać ze sobą wszystkich religii. W imię politpoprawnych haseł. Potępiają więc „rasistów, islamofobów, ksenofobów, faszystów” wskazujących link między islamem i terroryzmem. Potępiają każdego, który nazywa rzeczy po imieniu.
Robili tak zawsze. Wznosili pod niebiosa entuzjastów „odprężenia” w Zimnej Wojnie. Potępiali zaś twardych antykomunistów.
Mój pomysł na amerykańską politykę względem Związku Sowieckiego jest prosty, niektórzy powiedzieliby, że wręcz prostacki. My wygrywamy, oni przegrywają. Co o tym sądzisz?”
powiedział niegdyś Ronald Reagan. Oby jak najszybciej pomysł Zachodu na walkę z radykalnym islamem był taki sam. „My wygrywamy, oni przegrywają”. Zbyt proste? Pewnie. Komunizmu nie pokonał sam kowboj z Białego Domu. Złożyło się na jego upadek wiele czynników. W polityce ważne są jednak jednoznaczne symbole. Ważne są slogany i hasła. Ważne jest rozbudzenie ducha. Jak w sporcie. Od czegoś trzeba zacząć. Najlepiej od prostego wyrażenia swojej woli. Na razie Europa nawet tego nie potrafi.
Strona 2 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/343012-my-wygrywamy-oni-przegrywaja-kiedys-oburzylo-ich-to-reaganowskie-haslo-a-dzis?strona=2