To już przypomina początki obłędu. Kilku artystów twierdzi, że w Polsce jest reżim więc nie chcą występować na festiwalu w Opolu, inni praktycznie nie znani podążają ich drogą. Artyści swoje kuriozalne odezwy publikują na Facebooku, i stają się pożywką dla przeciwników PiS.

Jak to działa widać na przykładzie byłego dziennikarza Krzysztofa Lufta, który napisał oskarżycielsko w stosunku do Jarosława Kaczyńskiego i Jacka Kurskiego:

Szorujecie po moralnym dnie.

Co skłoniło go do takich słów? Rezygnacja z festiwalu w Opolu Kasi Popowskiej.

Młoda piosenkarka Kasia Popowska, rówieśniczka wolnej Polski zrezygnowała z koncertu premier TVP w Opolu. Wiem co to znaczy - w 1982 jako początkujący aktor rezygnowałem z propozycji TVP. TVP była wówczas jedyną telewizją, a my, młodzi artyści chcieliśmy się pokazać. Więc to nie były łatwe choć dla mnie oczywiste decyzje

—pisze Luft, przypominając swoje życiowe wybory.

Luft w ten sposób odpowiada na Facebooku na wpis Kasi Popowskiej o rezygnacji z udziału w koncercie opolskich premier. Bardzo szybko przechodzi do ataku na PiS.

To jakaś nieprawdopodobna powtarzalność czasu - w najgorszych snach nie wyobrażałem sobie, że taki koszmar z czasu stanu wojennego może powrócić nawet w tak żałosnej, karykaturalnej formie jak PiSowski PRL bis. Za to upokorzenie Polaków, za wymuszenie wyborów moralnych z czasu Urbana i Jaruzelskiego odpowiecie panowie Kurski i Kaczyński. Szorujecie po moralnym dnie

—twierdzi, przekraczając przy okazji granice przyzwoitości.

Przywoływanie Urbana przy okazji Opola to jednak skandal.

„PRZYJDZIE TAKI DZIEŃ”, gdy wróci normalność

—kończy swój wpis Krzysztof Luft.

Szkoda, że nie zauważył po drodze, że dla większości Polaków normalność jest właśnie teraz. A popiskiwanie salonu i absurdalne porównania do czasu stanu wojennego nie działa. Ludzie mają jednak dobrą pamięć.

Przypomnijmy, że Krzysztof Luft był m.in. rzecznikiem prasowym rządu Jerzego Buzka (1999–2001) i członkiem KRRiT (2010–2016).

ann