Na warszawskim Żoliborzu odsłonięto pomnik rotmistrza Witolda Pileckiego. Monument wzniesiono na skwerze przy Alei Wojska Polskiego u zbiegu z ulicą Bitwy pod Rokitną. Dziś mija 116. rocznica urodzin Witolda Pileckiego, żołnierza Armii Krajowej, więźnia i organizatora ruchu oporu w obozie koncentracyjnym Auschwitz-Birkenau, autora raportów o Holocauście.
Pomnik odsłonili córka i syn rotmistrza, Zofia Pilecka-Optułowicz i Andrzej Pilecki oraz Hanna Gronkiewicz-Waltz.
Uroczystość została zorganizowana przez Urząd Miasta stołecznego Warszawy. Wzięli w nich udział prezydent stolicy, burmistrz dzielnicy Żoliborz, rodzina rotmistrza Witolda Pileckiego oraz prezes Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
Lokalizacja pomnika nawiązuje do miejsca, w którym rotmistrz Pilecki w 1940 r. dołączył do łapanki, żeby znaleźć się dobrowolnie wśród osób wywiezionych do obozu koncentracyjnego.
Prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz podkreśliła, że pomnik stanął w szczególnym miejscu.
Niedaleko stamtąd, we wrześniu 1940 roku, Witold Pilecki dobrowolnie dał się schwytać w łapance. Jej ofiary trafiły do obozu Auschwitz. Tam Pilecki zbierał informacje dotyczące niemieckich zbrodni i organizował wśród więźniów konspiracyjną siatkę. Jego raporty trafiły na Zachód - przypomniała prezydent Warszawy.
Wicepremier Mateusz Morawiecki podkreślał z kolei znaczenie pielęgnowania pamięci o Witoldzie Pileckim.
Właśnie pamięci po bohaterze komunistyczni oprawcy obawiali się najbardziej. Dlatego po jego zabiciu w maju 1948 roku, stale usuwali ślady po nim z kart historii - podkreślił Mateusz Morawiecki. Ten sam los spotkał wielu jego towarzyszy walki
—dodał wicepremier.
Morawiecki wspominając niezłomną postawę rtm. Pileckiego powiedział, że „zabijano go dwa razy”.
Tak jak wielu jego towarzyszy broni. Zabito go wtedy w maju 1948 r., ale zabijano też pamięć o nim przez kolejnych wiele lat, a o jego towarzyszach zabijano pamięć do całkiem niedawna
—zaznaczył Morawiecki.
Wzniesiony z inicjatywy stowarzyszenia „Młodzi dla Polski” pomnik stanął na pasie zieleni przy Alei Wojska Polskiego, niedaleko kamienicy o numerze 40, w której rotmistrz Pilecki pozwolił się pojmać Niemcom, skąd trafił do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu.
Pomnik uzyskał lokalizację symboliczną, która z tego powodu otrzymała poparcie zarówno rodziny, jak i wszystkich radnych Warszawy
—powiedział przedstawiciel stowarzyszenia „Młodzi dla Polski” Mateusz Parys podczas spotkania z dziennikarzami.
Rtm. Pilecki jest z losami Warszawy nierozerwalnie związany. Brał udział w powstaniu warszawskim, w drugiej konspiracji po zakończeniu II Wojny Światowej. Tutaj został pojmany przez UB, torturowany w więzieniu na Rakowieckiej, skazany na śmierć przez stalinowski sąd, zamordowany strzałem w tył głowy
—przypomniał Parys.
Zapytany o finansowanie pomnika, odpowiedział, że pomnik został zbudowany przez stołeczny ratusz.
W uchwale została określona kwota. Dokładnych szacunków nie znam, ale w uchwale była mowa o kwocie 1,5 mln zł - bardzo się cieszymy, że udało się tego doprowadzić z akceptacją władz Warszawy i nie musieliśmy prowadzić żadnych zbiórek publiczny
—podkreślił Parys.
Pod pomnikiem złożono wieńce i wiązanki kwiatów m.in. w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy oraz prezydent miasta stołecznego Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. W uroczystościach udział wzięli m.in. członkowie rodziny rtm. Witolda Pileckiego - córka Zofia Pilecka-Optułowicz, syn Andrzej Pilecki, wnuczki i prawnukowie, wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, z-ca szefa Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk. W imieniu Marszałka Senatu RP był złożył wieniec prof. Jan Żaryn, senator i viceprzewodniczący senackiej Komisji Nauki Edukacji i Sportu.
Witold Pilecki urodził się 13 maja 1901 r. w Ołońcu, zmarł 25 maja 1948 r. w Warszawie. Był rotmistrzem kawalerii Wojska Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej oraz żołnierzem Armii Krajowej. Pilecki był więźniem i organizatorem ruchu oporu w obozie koncentracyjnym w Oświęcimiu. Tworzył raporty o Holokauście. Pośmiertnie, w 2006 r. otrzymał Order Orła Białego, a w 2013 r. został awansowany do stopnia pułkownika.(PAP)
ann/polskieradio.pl/pap
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/339609-nareszcie-warszawa-ma-pomnik-rotmistrza-pileckiego-pamieci-po-bohaterze-komunistyczni-oprawcy-obawiali-sie-najbardziej-zdjecia