Spirala nienawiści i pogardy jest dobrze nakręcona. Tygodnik „Polityka” oddaje głos mężczyźnie, który usiadł na Krakowskim Przedmieściu, by zakłócić oddanie hołdu ofiarom katastrofy smoleńskiej.
Miejsce zgłoszone na naszą manifestację bezprawnie zawłaszczył dla swojego nienawistnego smoleńskiego kultu poseł Jarosław Kaczyński. Można więc śmiało powiedzieć, że siadając na jezdni, usiłowaliśmy wymusić na władzy przestrzeganie praw obywatelskich
—pisze swoim felietonie dla „Polityki” Paweł Wrabec.
Tygodnik nie widzi nic niestosownego w takim stanowisku i zamieszcza pełen nienawiści tekst mężczyzny, który razem z Obywatelami RP zakłócał przebieg miesięcznicy smoleńskiej.
Dlaczego Wrabec zdecydował się siedzieć na Krakowskim Przedmieściu, by pod Pałac Prezydencki nie mógł przejść marsz modlących się ludzi.
Siadając na jezdni, miałem poczucie, że tym może niewielkim, ale za to konkretnym gestem mogę skutecznie przeciwstawić się butnemu marszowi, fałszywej religijności, hipokryzji i nienawiści
—wyjaśnia swoje skandaliczne zachowanie.
Mój czyn postrzegam jako chwalebny i jestem niezmiernie dumny z mojego postępowania
—dodaje.
Wrabec pisze też z pogardą o sekcie smoleńskiej oskarża księży o rozwijanie kultu smoleńskiego i twierdzi, że zrobił to , by nie żyć w dyktaturze, a nawet zaznacza, że zachował się przyzwoicie. Podkreśla też, że właśnie z tej przyzwoitości zaangażował się w działalność Obywateli RP.
Dziwnie pojęta przyzwoitość, podszyta nienawiścią i pogardą. Niebezpiecznie ociera się to o hodowanie kolejnego Cyby.
CZYTAJ TEŻ:
ann/polityka.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/339418-tygodnik-polityka-hoduje-drugiego-cybe-blokowalem-miesiecznice-smolenska-by-przeciwstawic-sie-butnemu-marszowi-i-falszywej-religijnosci