Anka Grzybowska, była koordynatorka KOD-u na Warmię i Mazury, wielokrotnie oceniała bardzo krytycznie to, co dzieje się w organizacji Mateusza Kijowskiego. W najnowszym wpisie - zamieszczonym na Facebooku - idzie jednak o krok dalej:
Upoważnił mnie do tego Henryk Sikora, za co bardzo mu dziękuję. Zapytałam go, czy chce się narażać. Odpowiedział mi - „Anka, a bo to raz?” Nie wiem, gdzie Henio zdołował te materiały i nie chcę wiedzieć. Dziękuję Ci… I nie Tobie jednemu.
Nigdy nie wierzyłam w służby, podsłuchy i inne pierdoły. To już nie jest zabawa. Do tej pory nie miałam żadnych pogróżek. Przez ostanie kilka godzin miałam ich sześć. Jestem niemile zaskoczona.
O sprawie Wieczorka wiedziało 4 osoby. Tylko te cztery osoby miały albo komplet materiałów, albo punkty zaczepienia (Radosław Gruca). Wszystkim ufam. Prześledziliśmy kto z kim i o czym rozmawiał. Jest jedna wątpliwa osoba, bardzo prominentny dawny działacz KOD.
A sprawa wygląda tak. Jadę otwartym tekstem - wybacz mi Radosław.
Krzysztof Król w lipcu 2015 jest członkiem N. W październiku tego samego roku na zarządzie Partii Demokratycznej, który odwołał ze stanowiska Andrzeja Celińskiego pojawia się tam jako gość razem z Mateuszem Kijowskim i swoim teściem Leszkiem Moczulskim. Po co? Deal? Od lat mówiło się, ze Celiński chce opylić PD, ale jakoś mu to nie wychodziło (dysponuję mailami z Andrzejem). Następczynią Celińskiego zostaje z nagła Ela Bińczycka - kobieta tak urodziwa jak głupia. Po chwili do lokalu PD w bardzo prominentnej lokalizacji na głupa wchodzi KOD. Mówi się coś o jakiś rozliczeniach z Celińskim, które nigdy nie dochodzą do skutku. Do PD wchodzi Stefan Niesiołowski i spółka. Po co? Bińczycką - wtedy w tej partii rozgrywającą - kreują na „pierwszą damę polskiej polityki”, w co ona najwyraźniej uwierzyła. O tym, że coś dziwnego sie dzieje mówił mi przeszło rok temu nieżyjący już Marek Chimiak, który dla Eli zrobiłby wszystko i cholernie się o nią bał. Też mam maile.
23 czerwca 2016 roku Król zostaje członkiem zarządu KOD.
Przypominam - to ten sam człowiek, który działał z Krauze w Prokomie i później w Asseco.
KOD wprowadza się do lokalu PD na Marszałkowskiej, a na jaw wychodzi, że Piotr Chabora, skarbnik KOD ma firmę zarejestrowaną w bastionie PiS na Srebrnej.
W tym czasie giną pieniądze z KOD. Jedna z księgowych KOD przekazuje dokumenty przez swojego znajomego w nocy na parkingu, w torbie z IKEA. Boi się. Czego? Akurat ona była czysta. Dzwoni do mnie znajoma: „Anka, mam głuche telefony”. Ja to olewam, bo nadal nie wierzę w takie numery. OK - jestem idiotką. Dowiaduję się o molestowaniu seksualnym, dopiero po kilku tygodniach podnoszę raban - musiałam dziewczynę sprawdzić. Idę do prokuratury - ta to olewa. Wierzę w sądy - Materna wychodzi obronną ręką.
- Anka, to są mafijne układy - mówi mi Magda Filiks.
- Anka, to są służby - odpowiada Henio Sikora.
- Rozmawiam z tobą, bo wiem, ze nie wierzysz w służby - mówi mi mój informator - To uwierz.
Piotr Wieczorek, postać enigmatyczna.
Pani Aniu, ja go znam - mówi mi dzisiejszy ochroniarz na jednej z budów w Warszawie, podwładny mojego byłego męża - Wie pani, że ja ze służb jestem. Myśmy go nazywali „Ucho”. Facet niewyględny. Wie pani jak jest. Skończyłem pracę w 2005 roku, poszedłem na emeryturę. Ten facet wygląda jak każdy z nas, ale to on. Tak, mogę o tym powiedzieć, o ile ukryjecie moje dane. Tak, przeszedł wszelkie weryfikacje. Tak, do 2005 roku widziałem go u nas. Później mnie nie było.
Znam faceta, Anka - mówi mi mój przyjaciel - Sporo nam wisi. To hazardzista, nie żadny ubek. To gnojek, który wisi nam pieniądze. Tak, mogę mówić.
Anka, nie chciałam ci o tym mówić, bo wiesz, ty w KODzie, a ja byłam sekretarką w MSW - mówi mi niepytana przeze mnie 68- latka - Nie poszłam na wcześniejszą emeryturę, bo wiesz, kasa. Ja go znam. Ja też jestem z KOD i bałam się do tego (przeszłości) przyznać. Nie. Pod nazwiskiem nie powiem.
Tak, wiem co robię i czym ryzykuję.
Pytanie brzmi - kim jest Mateusz Kijowski? Dyrektor w PZU bez żadnego stażu i kompetencji?
Świat jest mały…
A jeśli ktoś ruszy mnie albo mojego syna, to liczę na przyjaciół. Może być zabawnie.
Z serca- nie radzę…
Wygląda na to, że głębokie zaplecze KOD prezentuje się naprawdę ciekawie.
Sil
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/339109-to-sa-mafijne-uklady-to-sa-sluzby-byla-koordynatorka-kod-o-dziwnych-powiazaniach-w-organizacji