IBRiS na zlecenie „Faktu” i Radia ZET przeprowadził sondaż, w którym pytano Polaków o ewentualne poparcie dla Roberta Biedronia, gdyby wystartował w kolejnych wyborach prezydenckich w 2020 roku.

Co czwarty Polak (26,5 procent) zagłosowałby na Roberta Biedronia, gdyby wystartował on w wyborach prezydenckich w 2020 roku. Blisko 33 procent głosujących wybrałoby Biedronia, gdyby w drugiej turze zmierzył się on z urzędującym prezydentem, Andrzejem Dudą. Drugie tyle (32,3 procent) nie zamierza głosować na obecnego prezydenta Słupska

—informuje Radio Zet.

Z sondażu wynika też, że:

60,2 proc. nie poprze Biedronia z powodu jego poglądów, a 6,2 proc. – z powodu jego orientacji seksualnej. Z innych powodów nie chce na niego głosować 19,1 proc. Zdania w tej sprawie nie ma 14,5 proc. badanych.

W ostatnich miesiącach coraz częściej media donoszą o możliwości startu Roberta Biedronia w wyborach prezydenckich.

Biedroń nie zaprzecza pogłoskom o starcie. Ale jeśli poważnie o tym myśli, to przed nim daleka droga. Brakuje mu oparcia w jakichś strukturach partyjnych w całym kraju

—komentuje dla Fakt24 politolog dr Wojciech Jabłoński.

CZYTAJ TEŻ:

Pompowanie Roberta Biedronia jako przyszłego prezydenta RP to przejaw skrajnie infantylnej postpolityki

ann/radiozet.pl/Fakt24

-

Polecamy „wSklepiku.pl” książkę naszej publicystki Marzeny Nykiel „Rozmawiając o gender. Argumenty bez mitów”.