Polacy przeciwko reformie edukacji? Tak, ale tej poprzedniej. Fakty mówią same za siebie.
Wysyłać sześciolatki do szkół - to było główne założenie reformy, którą próbowała przeprowadzić Platforma Obywatelska, a którą ostatecznie, zgodnie z życzeniami większości rodziców, zniósł rząd Beaty Szydło. Dane pokazują, że właśnie tego chcieli rodzice. Zdecydowaną większość 6-latków zostawili w przedszkolach, choć przecież wreszcie mają realny wybór i gdyby chcieli mogliby wysłać dzieci do szkół.
W Warszawie aż 90 proc. 6-latków zostaje w przedszkolach. Stołeczne przedszkola i szkoły podstawowe zakończyły przyjmowanie wniosków w I etapie rekrutacji. Na oficjalne wyniki trzeba poczekać do połowy maja, jednak z danych Asseco Data Systems, które dostarcza oprogramowanie do elektronicznej rekrutacji wynika, że trzy razy więcej rodziców niż rok temu zdecydowało się nie posyłać 6-latka do szkoły, ale pozostawić go na rok w przedszkolu. I przynajmniej mamy jasność, czego w tej kwestii chcieli tak na prawdę rodzice.
Przypominam sobie, że była minister edukacji uznała za wielki sukces reformy fakt, że w ostatnim roku rządów PO-PSL ponad 70 procent rodziców posłało sześciolatka do pierwszej klasy. Był to jednak pierwszy rok, w którym posłanie sześciolatka do pierwszej klasy było obowiązkowe, tak więc masa rodziców zadała sobie trud, by ich dziecko do szkoły nie poszło, choć musiało. Sukces było to więc raczej mizerny.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
Polacy przeciwko reformie edukacji? Tak, ale tej poprzedniej. Fakty mówią same za siebie.
Wysyłać sześciolatki do szkół - to było główne założenie reformy, którą próbowała przeprowadzić Platforma Obywatelska, a którą ostatecznie, zgodnie z życzeniami większości rodziców, zniósł rząd Beaty Szydło. Dane pokazują, że właśnie tego chcieli rodzice. Zdecydowaną większość 6-latków zostawili w przedszkolach, choć przecież wreszcie mają realny wybór i gdyby chcieli mogliby wysłać dzieci do szkół.
W Warszawie aż 90 proc. 6-latków zostaje w przedszkolach. Stołeczne przedszkola i szkoły podstawowe zakończyły przyjmowanie wniosków w I etapie rekrutacji. Na oficjalne wyniki trzeba poczekać do połowy maja, jednak z danych Asseco Data Systems, które dostarcza oprogramowanie do elektronicznej rekrutacji wynika, że trzy razy więcej rodziców niż rok temu zdecydowało się nie posyłać 6-latka do szkoły, ale pozostawić go na rok w przedszkolu. I przynajmniej mamy jasność, czego w tej kwestii chcieli tak na prawdę rodzice.
Przypominam sobie, że była minister edukacji uznała za wielki sukces reformy fakt, że w ostatnim roku rządów PO-PSL ponad 70 procent rodziców posłało sześciolatka do pierwszej klasy. Był to jednak pierwszy rok, w którym posłanie sześciolatka do pierwszej klasy było obowiązkowe, tak więc masa rodziców zadała sobie trud, by ich dziecko do szkoły nie poszło, choć musiało. Sukces było to więc raczej mizerny.
Czytaj dalej na następnej stronie ===>
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/337097-polacy-przeciwko-reformie-edukacji-tak-ale-tej-poprzedniej-fakty-mowia-same-za-siebie