Tomasz Lis nie odpuszcza ani na chwilę. Dzień bez hejtu byłby dla niego dniem straconym. Nawet wspominając o świętach jątrzy i obraża prezydenta Andrzej Dudę i PiS.
Dziennikarz najpierw postanowił złożyć „życzenia świąteczne”. Chociaż i słowo „życzenia” i ”świąteczne” są tu nadużyciem. Bo nawet wspomnienie o czasie jaki przezywamy jest dla Lisa okazją do hejtu.
Święta, dobry czas, by zapomnieć o oszołomach, cwaniakach, kłamcach i niedorajdach, którzy prowadzą Polskę do zguby. Czego i Państwu życzę
—napisał w Twitterze.
Internauci od razu mu wytknęli, że chyba pisze o sobie… Niektórzy piszą, że nawet święta wykorzystuje do politycznej walki, inni dodają:
Kilka godzin po tym wpisie Lis poszedł krok dalej i w Wielki Piątek, z samego rana, w TOK FM zaatakował prezydenta Andrzeja Dudę.
Prawie dwa lata temu Polacy wybrali w wyborach powszechnych pana, który potem przysięgał, że będzie przestrzegał konstytucji, że będzie jej niezłomnym strażnikiem
—mówił Tomasz Lis w czasie rozmowy publicystów o zmianach w sądownictwie.
Pytanie do Andrzeja Dudy: czy nadal będzie hańbił urząd prezydenta?
—powiedział nagle Lis.
Bo nie jest pan żadnym zwierzchnikiem sił zbrojnych, nie przestrzega pan prawa, nie przestrzega pan prawa, nie jest pan strażnikiem konstytucji, złamał pan fundamentalne obietnice i przysięgi, które pan złożył. Czy zdobędzie się pan na odwagę, męskość i odrobinę charakteru i powie pan: STOP?
—dodał redaktor naczelny ”Newsweeka”.
Nie doczekasz się. Ani my się nie doczekamy
—dopowiedział Tomasz Wołek.
Święta to czas wyciszenia i radości. Czego życzymy Tomaszowi Lisowi, bo gorycz go zalewa coraz bardziej. Poziom frustracji dziennikarza przekracza już od dawna dopuszczalne granice…
ann/TOK FM/Twitter.com
-
Prawda o mediach w bestsellerowej książce:„Resortowe dzieci. Media (tom 1)”.
Pozycja dostępna „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/335711-swiateczny-hejt-tomasza-lisa-atakuje-prezydenta-czy-nadal-bedzie-pan-hanbil-urzad-prezydenta