Huk po wybuchu był ogromny, podmuch odczuliśmy stojąc kilkadziesiąt metrów od kamienicy, jej dach wyrwało do góry na kilka metrów – powiedział PAP mężczyzna, który pracował w pobliżu świebodzickiej kamienicy, która zawaliła się w sobotę rano.
Jak powiedział PAP pan Jan, który w chwili wybuchu pracował w budynku oddalonym o kilkadziesiąt metrów od zawalonej kamienicy, huk był olbrzymi a podmuch odczuwalny w miejscu, w którym pracował.
Dach wyrwało do góry na kilka metrów. Huk był przerażający. Zadzwoniliśmy z kolegą po służby. Bardzo szybko przyjechały na miejsce
— powiedział PAP.
Ludzie, którzy obserwują akcję ratunkową twierdzą, że w budynku była instalacja gazowa.
To nie wybuchła butla, to wybuchła instalacja gazowa. Tylko to mogło spowodować taki zniszczenia
- powiedział jeden z gapiów.
Ratownicy nadal poszukują 11 osób, które prawdopodobnie znajdują się pod gruzami zawalonej kamienicy. Do tej pory ratownicy wynieśli spod jej gruzów sześć osób. Dwie z nich nie żyją.
Na miejscu pracuje kilkudziesięciu ratowników. Ulica biskupa Krasickiego jest zamknięta, ale pracujących ratowników widać z podwórka za kamienicami przy ul. Prusa. Tam też zgromadziło się kilkanaście osób, które obserwują akcję.
Na miejscu katastrofy pracuje sztab kryzysowy. Są w nim także przedstawiciele nadzoru budowlanego, którzy mają za zadanie ocenić nie tylko to, czy zawalony dom nadaje się do odbudowy, ale także czy nic nie grozi sąsiednim budynkom.
Piotr Doczekalski
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/334905-swiebodzice-relacja-swiadka-huk-po-wybuchu-byl-ogromny-podmuch-odczulismy-stojac-kilkadziesiat-metrow-od-kamienicy
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.