Prof. Adam Strzembosz - człowiek niezwykle zasłużony w okresie komunizmu, ale od wielu już lat wyraziście opowiadający się przeciwko obozowi zmian - ocenił w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” projekt reformy polskiego sądownictwa.
Zdaniem prof. Strzembosza, projekt zmian w Krajowej Radzie Sądownictwa jest sprzeczny zarówno z konstytucją, jak i z ideą KRS:
Nie bez przyczyny to sędziowie mają większość w KRS. W Radzie zasiadają także posłowie, senatorowie, minister sprawiedliwości i przedstawiciel prezydenta. Ale są w mniejszości, ich rolą jest patrzeć sędziom na ręce, a nie blokować to, co uchwali większość sędziowska. A taką też możliwość - blokowania decyzji sędziów - dostają politycy w projekcie PiS.
Jak wygląda sądownictwo rządzące się samo - widać gołym okiem.
W wywiadzie z prof. Strzemboszem nie ta krytyka jest jednak najciekawsza. Bo w nowej KRS (jej II-gie Zgromadzenie) ma się znaleźć 15 sędziów wybranych przez parlament. Zdaniem prof. Strzembosza:
(…) to już będą inni sędziowie - odpowiednio dobrani i dyspozycyjni. Prawdopodobne, że władza znajdzie takich 15 sędziów pośród 10 tys. sędziów w kraju. Dlatego najważniejsze, aby sędziów wybierali sędziowie, a nie politycy. Jeśli będą wybierać ludzie dyspozycyjni wobec pierwszego sekretarza, to będziemy mieli taką sytuację jak w PRL.
Najważniejsze są więc skojarzenia, a nie poziom niesprawiedliwości, który dusi Polskę. Ale to na marginesie - bo już widać, że sędziów, którzy zdecydują się kandydować do KRS, czeka ostra nagonka:
Ci sędziowie, których Sejm wybierze do KRS, nie będą szanowani przez ogół środowiska. Trudno szanować ludzi, którzy poszli na tak ewidentną współpracę z władzą. To współpraca agenturalna, można powiedzieć. Bo taki sędzia, który się zgodzi być wybrany przez organ polityczny, będzie w środowisku traktowany jako agent.
To wygląda na próbę zablokowania reformy przez wykreowanie środowiskowego ostracyzmu i sięganie po najgorsze epitety.
Jest jednak nadzieja, że znajdzie się w Polsce 15 odważnych sędziów, którzy się nie zlękną. Tak jak znaleźli się sędziowie, którzy gotowi byli przeprowadzić lustrację za czasów AWS - w podobnej atmosferze nagonki.
Prej
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/334859-grubo-coraz-grubiej-prof-strzembosz-o-sedziach-ktorzy-wejda-do-krs-to-beda-agenci-to-bedzie-wspolpraca-agenturalna