Spotkanie z posłanką Krystyną Pawłowicz zorganizowało wyszkowskie Prawo i Sprawiedliwość. Rozpoczęło się spokojnie, a posłanka próbowała podsumować dokonania PiS. Doszło jednak do awantury i szarpaniny. Wezwano policję. Lokalny serwis wyszkowiak.pl informuje, że prowokację przeprowadzili Obywatele RP.
Na spotkaniu z posłanką Krystyną Pawłowicz w Wyszkowie stawili się zwolennicy, jak i zdecydowani przeciwnicy Prawa i Sprawiedliwości. Zachowywali się prowokująco i byli przygotowaniu do zrobienia awantury.
Chciałabym powiedzieć, co PiS zrobiło przez ostatnie półtora roku
—rozpoczęła Krystyna Pawłowicz.
Lewackie media nie śpią i dzień w dzień tłuką wam do głowy, jaki ten PiS jest straszny. To, co udało się nam zrobić, prezentowane jest jako zamach na Polskę, a my jako osoby, które wprowadzają dyktaturę. Polacy wybrali nas nie dlatego, że ktoś jest ładny czy brzydki, tylko dlatego, że zaprezentowaliśmy program skierowany do ludzi, zainteresowaliśmy się polską rodziną, przemysłem, bezpieczeństwem, zdrowiem. PiS zaczęło wprowadzać reformy radykalnie sprzeczne z tym, co robiła PO i opozycja cały czas doznaje szoku. Jak my wygrywamy to jest faszyzm i dyktatura. Powiedzieli, że ulica i zagranica odbiją władzę
—mówiła posłanka i wyliczała to - „z czego PiS może być dumne”.
To o m.in. obniżenie wieku emerytalnego i Rodzina 500+. **Ten program ma charakter mobilizacyjny, żeby było więcej ludzi w Polsce
—zaznaczyła Pawłowicz.
Na wsi, gdzie rodziny są najbiedniejsze, prawie wszystkie objęte są tym programem. O 95% zmniejszył się stan skrajnego ubóstwa dzieci. Te pieniądze nakręcają przemysł, wiele dzieci mogło wyjechać po raz pierwszy na wczasy. Pieniądze są, bo my nie kradniemy. Skończyło się wyłudzanie VAT-u. Wzięliśmy się za mafie paliwowe i vatowskie. Te pieniądze są teraz ściągane. Spółki, które przynosiły straty, mają teraz zyski
—wyliczała.
Emocje zaczęły brać górę nad rozsądkiem, gdy zgromadzeni na spotkaniu zaczęli zadawać pytania. Posłance zarzucono kłamstwo i krytykowano ją za negatywne opinie o kobietach biorących udział w feministycznych strajkach 8 marca.
Niektóre osoby zaczęły podnosić głos, wykrzykiwać hasła skierowane przeciw posłance. Doszło do szamotaniny pomiędzy stronami sporu – osobami sabotującymi spotkanie oraz tymi, którzy sprzeciwiali się takiemu zachowaniu. Wśród powodujących zamieszanie były osoby podnoszące kartki z hasłami typu „Jeśli ktoś idzie na marsz szmat, to jest szmata”, „Wykolejone ulicznice”, „Marsz szmat”, „Polska to jeszcze normalny kraj”
—tak początek awantury opisuje serwis wyszkowiak.pl.
Jak dodaje serwis na ubraniach prowokatorów dało się dostrzec znaczki z napisem „Obywatele RP”. Między zgromadzonymi na spotkaniu w Krystyną Pawłowicz doszło do szamotaniny. Wezwano policję i zgromadzeni szybko rozeszli się do domów. Nikomu nic się nie stało i nie wniesiono żadnej skargi.
ann/wyszkowiak.pl/YT
-
Oczy szeroko zamknięte – Feusette we „wSieci” o opozycyjnym hejcie. To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/331719-prowokacja-i-awantura-na-spotkaniu-z-krystyna-pawlowicz-wezwano-policje-zaczelo-sie-od-hasel-wykolejone-ulicznice-i-polska-to-jeszcze-normalny-kraj