Po kobiecie, osobie wykształconej i feministce można by spodziewać się chociaż odrobiny empatii. Nic z tego. Prof. Magdalena Środa postanowiła skomentować wypadek premier Beaty Szydło. Nie brakuje prymitywnych insynuacji i kpin z poszkodowanych.
Ponoć kierowca cinquecento przyznał się juz do zamachu smoleńskiego i przdziurawienia opony prezydenta, jeszcze nad nim pracują by szczerze wyznał jak udało mu się zmontować spisek przeciwko Maciarewiczowi (na szczęście z panem ministrem nie było tego feralnego dnia Misia, jechał inną limuzyną co uratowało mu życie i ciało)
—pisze Środa na Facebooku. (pisownia oryginalna).
To naprawdę żałosne, że dla osoby w tytułem naukowym wypadek premier Polski stał się okazją do drwin.
Wypadek pani premier zadarzył się w miesięcznicę smoleńską i w kilka dni po tygodnicy wypadku ministra Maciarewicza. Nie wiem jak to się miało do kwartalnicy oponowego wypadku prezydenta ale dzięki ministrowi Błaszczakowi wiem, że nic nie jest bez znaczenia
—zaznacza.
Środa sugeruje, że rząd PiS cieszy się zbyt dużymi przywilejami i najważniejsze osoby w państwie „po pracy” powinny wsiąść do autobusu, pociągu itd.
A ja się tylko pytam, ubolewając nad ohydą tego zamachu i ranami pani premier, dlaczego w droge do domu udawała się służbowym samochodem? I to z całą kawalkadą rycerzy, jak w czasach feudalnych? Czy korzystanie ze środków publicznej komunikacji jest dla tej władzy jakiś dyshonorem, nieprawidłowością?
Feministka nie byłby sobą, gdyby przy okazji nie zakpiła w kościoła i wierzących.
Ale na pewno w tamtą stronę (do Częstochowy) są pielgrzymki. Pani Premier mogłaby się z nimi zabrać… one blokują całą jezdnię i nie ma mowy o wypadkach
—kończy swój żałosny wywód.
Zabrakło zwyczajnej ludzkiej przyzwoitości. To mowa nienawiści w czystej postaci.
ann/Facebook/Magdalena Środa
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/327317-haniebny-wpis-srody-ponoc-kierowca-cinquecento-przyznal-sie-juz-do-zamachu-smolenskiego-i-przedziurawienia-opony-prezydenta