Jest dzielny i to bardzo. Daniel Olbrychski podczepia się pod manifestację KOD i 13 grudnia będzie protestował przeciw rządowi PiS i to mimo narzekań na zdrowie i chłód na dworze.
Walka klasowa, o której mówił Stalin, zaostrza się i boję się, że może dojść do konfrontacji dużo boleśniejszej i poważniejszej niż tylko w durnych słowach
—straszył i roztaczał czarne wizje Olbrychski w programie „Tak jest” w TVN24.
Aktor podkreślał, że lekko „zaciskają mu się piąstki” gdy słyszy wypowiedzi polityków PiS.
Oczywiście 13 grudnia dam wyraz pokojowo na marszu KOD, że jestem przeciw temu, co się dzieje
—mówił.
Ubiorę się na wszelki wypadek ciepło, mam protezę kolana, a żona protezę biodra, ale dobrze nam to zrobiono w Carolina Center i damy radę przejść tych kilka kilometrów i dać wyraz temu, że nie jesteśmy zadowoleni tak jak trzydzieści kilka lat temu
—mówił.
Przypomniał także, że nie jest już mile widziany w TVP.
Nie muszę teraz jak w latach 80. bojkotować telewizji, bo sama telewizja mnie zbojkotowała
—powiedział.
Jestem aktorem wyklętym
—podkreślił Olbrychski.
I tak Olbrychski zrobił z siebie bohatera.
ann/”Tak jest”/tvn24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/319107-bohater-olbrychski-mam-proteze-kolana-a-zona-proteze-biodra-ale-damy-rade-przejsc-tych-kilka-kilometrow-w-marszu-kod