11 listopada to szczególny dzień w roku; wydarzenia z 1918 r. ukształtowały Polaków, a o niepodległość trzeba było później długo walczyć; dziś dbamy o nią swoją pracą - mówił w piątek w Świdniku (Lubelskie) prezydent Andrzej Duda.
Prezydent uczestniczył w Świdniku we wspólnym śpiewaniu patriotycznych pieśni, na placu w centrum miasta.
„To szczególny dzień w roku. 11 listopada - święto niepodległej Rzeczypospolitej, 98. w tym roku rocznica odzyskania przez Polskę niepodległości, 11 listopada 1918 roku, kiedy to zakończyła się I wojna światowa, a Rada Regencyjna przekazała Józefowi Piłsudskiemu naczelne dowództwo nad polską armią. W praktyce oznaczało to początek polskiej państwowości”
— powiedział Duda.
Podkreślił, że to wielkie wydarzenie ukształtowało Polaków na następne lata. Prezydent mówił, że o niepodległość trzeba było walczyć także po 1939 roku -
„najpierw przeciw okupacji niemieckiej, a potem przeciwko komunistycznemu zniewoleniu”.
Zaznaczył, że ta walka prowadzona była też w Świdniku. Przypomniał wydarzenia z lipca 1980 r., kiedy w Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego w Świdniku wybuch strajk, a „robotnicy powiedzieli zdecydowane nie”, jeszcze zanim wybuchły strajki w Gdańsku i Szczecinie.
Wspomniał także, że „gdy nadeszły czarne miesiące stanu wojennego”, świdniczanie „ośmieszając nakazy komunistycznych władz” urządzali tzw. świdnickie spacery (w czasie nadawania Dziennika Telewizyjnego), „protestując przeciwko temu, co można było wtedy usłyszeć w telewizji, przeciwko wszechobecnej i wszechogarniającej komunistycznej propagandzie sukcesu”.
„To była walka o niepodległość, to była walka o niepodległość, która doprowadziła nas do wolności, jaka przyszła w 1989, 1990, 1991 roku, do odradzającej się Rzeczypospolitej, w której dzisiaj żyjemy, którą dzisiaj budujemy”
— powiedział Duda.
„My dzisiaj walczymy o niepodległość swoją pracą, każdy z nas swoim staraniem o to, by być razem, o to, by budować coś, co się nazywa tkanką społeczną, o to także, by służyć innym”
— dodał.
Duda podkreślił, że wspólne śpiewanie patriotycznych pieśni jest nawiązaniem do dawnego zwyczaju spotykania się i wspólnego śpiewania wieczorami. To m.in. dzięki takim spotkaniom - w ocenie prezydenta - w czasach zaborów „przetrwała polska kultura, polska tradycja, nasz folklor, a przede wszystkim więzi międzyludzkie”.
„Dzisiaj pamiątką tamtych czasów są takie właśnie spotkania”
— dodał.
We wspólnym koncercie w Świdniku uczestniczyło kilka tysięcy osób zebranych na placu. Prezydent razem z mieszkańcami śpiewał m.in. „Wojenko, wojenko”, „Pierwszą Brygadę”, „Pierwszą kadrową”, „Piechotę”, „Serce w plecaku”. Słowa wyświetlane były na ekranie, ale mieszkańcy otrzymali też przygotowane na tę okazję śpiewniki z tekstami 22 pieśni i piosenek patriotycznych.
W śpiewnikach zamieszczono też słowa skierowane do uczestników koncertu przez prezydenta Dudę, który podkreślił, że słowach i melodiach patriotycznych pieśni „wyraża się nasza tożsamość”. „Wspólnie śpiewając, wspólnie świętujemy. Wspólnie składamy hołd bohaterom i zwracamy się ku przeszłości. Właśnie w tych pieśniach odnajdujemy to, co nas najmocniej łączy” - napisał prezydent.
Wcześniej w koncercie pod hasłem „Patriotyczne śpiewanie” zaprezentowały się lokalne zespoły m.in. dziecięce, ludowe, orkiestra, chóry parafialne - w sumie wystąpiło ponad 500 artystów.
Prezydent po przybyciu do Świdnika złożył kwiaty pod pomnikiem Nieznanego Żołnierza, a także pod obeliskiem upamiętniającym ofiary katastrofy prezydenckiego samolotu pod Smoleńskiem oraz zbrodni w Katyniu w 1940 r.
ansa/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/315099-pierwsza-brygada-z-prezydentem-andrzej-duda-wzial-udzial-we-wspolnym-spiewaniu-piesni-patriotycznych-w-swidniku