Poseł Nowoczesnej najwyraźniej nie może pogodzić się z utratą funkcji dyrektora Teatru Polskiego we Wrocławiu. Mieszkowski po odwołaniu ze stanowiska w sierpniu 2016 zapowiadał, że złoży doniesienie do prokuratury. Ta zajęła się teraz sprawdzeniem czy nie doszło do przekroczenia uprawnień w procedurze konkursowej na dyrektora placówki.
Jak informuje serwis parlamentarny.pl:
nieprawidłowości podejrzewają Ryszard Petru i poseł Krzysztof Mieszkowski, który w wyniku konkursu stracił posadę dyrektora tej placówki na rzecz Cezarego Morawskiego. Część zespołu teatru nie jest zadowolona z wyniku konkursu.
Doniesienie do prokuratury złożyli aktor Tomasz Lulek (jest przewodniczącym działającego w Teatrze Polskim związku zawodowego Inicjatywa Pracownicza) oraz ustępujący ze stanowiska dyrektora Krzysztof Mieszkowski.
Dyrektorem placówki kulturalnej niedawno został aktor Cezary Morawski. Jego wybór zakończył pracę w teatrze posła na Sejm, polityka Nowoczesnej Krzysztofa Mieszkowskiego. Polityk nie chciał rezygnować z pełnionej funkcji i także startował w konkursie.
Wybrano kandydata, który najgorzej się zaprezentował
— mówił w rozmowie z „Wyborczą” reżyser Krystian Lupa, który także poddawał w wątpliwość uczciwość konkursu.
Gdy Cezary Morawski przyjechał do pracy we Wrocławiu, część artystów przygotowała protest i publicznie opowiadała, że nie chce z nim pracować.
Śledztwo jest na pierwszym etapie postępowania, śledczy nie chcą udzielać na razie żadnych informacji. Za to Mieszkowski poinformowany o podjęciu działań przez organa ścigania, wyraził nadzieję, że sprawa zakończy się w sądzie.Poseł od Petru chciałby też unieważnienia kontraktu z nowym dyrektorem i nowego postępowania konkursowego.
ZOBACZ TEŻ:
III RP w pigułce. Mieszkowski: Wałęsa jest dla mnie świętym, dlatego nie będę go recenzował!
ann/parlamentarny.pl/gazetawyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/314688-mieszkowski-nie-odpuszcza-prokuratura-sprawdza-konkurs-na-dyrektora-teatru-polskiego-we-wroclawiu