1700 razy wyjeżdżali strażacy w ciągu ostatniej doby do usuwania skutków intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru - poinformował PAP rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak. W wyniku nawałnic rannych zostało 7 osób.
Najwięcej, bo 1334 razy strażacy wyjeżdżali do usuwania połamanych konarów i powalonych drzew. Najczęściej - 294 razy na Mazowszu, 176 razy w Łódzkiem, 118 razy na Śląsku
— powiedział w środę PAP Frątczak.
W wyniku silnych opadów deszczu, podtopionych zostało 168 budynków w całym kraju (najwięcej na Podkarpaciu, Mazowszu oraz Śląsku) oraz zalanych 95 różnego rodzaju odcinków dróg. Silna wichura uszkodziła dachy na 47 budynkach, w tym 29 budynkach mieszkalnych. Łącznie najwięcej budynków zostało uszkodzonych na Mazowszu i w Wielkopolsce.
Frątczak powiedział także, że intensywne opady deszczu przede wszystkim w trzech województwach - śląskim, małopolskim i podkarpackim, spowodowały liczne podtopienia. W związku z tym strażacy 332 razy w całej Polsce wypompowywali wodę.
Jak dodał, strażacy 34 razy wyjeżdżali do działań związanych z przyborem wód.
Opady deszczu na południu Polski, a także na północy silny wiatr, spowodowały wzrost poziomu wielu rzek i potopów do stanów ostrzegawczych. To powodowało, że prewencyjnie, już praktycznie od przedwczoraj, wiele obiektów zabezpieczaliśmy przy pomocy worków z piaskiem przed ewentualnym zalaniem
— tłumaczył Frątczak.
Rzecznik komendanta głównego PSP powiedział, że wyniku nawałnic rannych zostało 7 osób, w tym dwóch strażaków z Warszawy i Kłodzka (woj. dolnośląskie). Strażacy zostali poszkodowani przy usuwaniu powalonych przez silną wichurę drzew.
Frątczak dodał, że na środę synoptycy przewidują podobną „walkę z pogodą”.
Na północy silnie będzie wiało, co przekłada się nie tylko na ostrzeżenia związane z silnym wiatrem, bo silny wiatr będzie też wiał na południu, ale na północy powoduje to stany ostrzegawcze na rzekach. (…) Padać praktycznie ma na większości obszarów, a wiać też na południu kraju i Pomorzu Zachodnim
– zaznaczył Frątczak.
Z powodu nasilającego się sztormu zamknięto w środę przed południem wstęp na sopockie molo. Fale Bałtyku uszkodziły wcześniej boczną część mola, niedostępną dla mieszkańców i turystów.
Jak poinformowało w środę biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Sopocie decyzję o całkowitym zamknięciu mola podjęto w trosce o bezpieczeństwo spacerowiczów.
Silny wiatr powodujący od godzin nocnych sztorm na Bałtyku dał się we znaki molo w Sopocie.
Jak poinformował w środę Marcin Kulwas z Kąpieliska Morskiego Sopot fale naruszyły dolne pokłady molo.
Mamy do czynienia ze smutną prawidłowością w tak trudnych warunkach pogodowych. Najbardziej ucierpiał dolny pomost, do którego przybijają statki Żeglugi Gdańskiej oraz połączone z nim przejście na ostrogę - boczny pomost wzdłuż przystani jachtowej. Dolne pomosty mają tę niewdzięczną rolę, że zawsze jako pierwsze przyjmują uderzenie fal, które załamują się przy zbliżaniu się do brzegu
— wyjaśnił.
Ta część mola od października jest zamykana dla spacerowiczów.
Czytaj dalej na następnej stronie
Drukujesz tylko jedną stronę artykułu. Aby wydrukować wszystkie strony, kliknij w przycisk "Drukuj" znajdujący się na początku artykułu.
1700 razy wyjeżdżali strażacy w ciągu ostatniej doby do usuwania skutków intensywnych opadów deszczu i silnego wiatru - poinformował PAP rzecznik komendanta głównego PSP Paweł Frątczak. W wyniku nawałnic rannych zostało 7 osób.
Najwięcej, bo 1334 razy strażacy wyjeżdżali do usuwania połamanych konarów i powalonych drzew. Najczęściej - 294 razy na Mazowszu, 176 razy w Łódzkiem, 118 razy na Śląsku
— powiedział w środę PAP Frątczak.
W wyniku silnych opadów deszczu, podtopionych zostało 168 budynków w całym kraju (najwięcej na Podkarpaciu, Mazowszu oraz Śląsku) oraz zalanych 95 różnego rodzaju odcinków dróg. Silna wichura uszkodziła dachy na 47 budynkach, w tym 29 budynkach mieszkalnych. Łącznie najwięcej budynków zostało uszkodzonych na Mazowszu i w Wielkopolsce.
Frątczak powiedział także, że intensywne opady deszczu przede wszystkim w trzech województwach - śląskim, małopolskim i podkarpackim, spowodowały liczne podtopienia. W związku z tym strażacy 332 razy w całej Polsce wypompowywali wodę.
Jak dodał, strażacy 34 razy wyjeżdżali do działań związanych z przyborem wód.
Opady deszczu na południu Polski, a także na północy silny wiatr, spowodowały wzrost poziomu wielu rzek i potopów do stanów ostrzegawczych. To powodowało, że prewencyjnie, już praktycznie od przedwczoraj, wiele obiektów zabezpieczaliśmy przy pomocy worków z piaskiem przed ewentualnym zalaniem
— tłumaczył Frątczak.
Rzecznik komendanta głównego PSP powiedział, że wyniku nawałnic rannych zostało 7 osób, w tym dwóch strażaków z Warszawy i Kłodzka (woj. dolnośląskie). Strażacy zostali poszkodowani przy usuwaniu powalonych przez silną wichurę drzew.
Frątczak dodał, że na środę synoptycy przewidują podobną „walkę z pogodą”.
Na północy silnie będzie wiało, co przekłada się nie tylko na ostrzeżenia związane z silnym wiatrem, bo silny wiatr będzie też wiał na południu, ale na północy powoduje to stany ostrzegawcze na rzekach. (…) Padać praktycznie ma na większości obszarów, a wiać też na południu kraju i Pomorzu Zachodnim
– zaznaczył Frątczak.
Z powodu nasilającego się sztormu zamknięto w środę przed południem wstęp na sopockie molo. Fale Bałtyku uszkodziły wcześniej boczną część mola, niedostępną dla mieszkańców i turystów.
Jak poinformowało w środę biuro prasowe Urzędu Miejskiego w Sopocie decyzję o całkowitym zamknięciu mola podjęto w trosce o bezpieczeństwo spacerowiczów.
Silny wiatr powodujący od godzin nocnych sztorm na Bałtyku dał się we znaki molo w Sopocie.
Jak poinformował w środę Marcin Kulwas z Kąpieliska Morskiego Sopot fale naruszyły dolne pokłady molo.
Mamy do czynienia ze smutną prawidłowością w tak trudnych warunkach pogodowych. Najbardziej ucierpiał dolny pomost, do którego przybijają statki Żeglugi Gdańskiej oraz połączone z nim przejście na ostrogę - boczny pomost wzdłuż przystani jachtowej. Dolne pomosty mają tę niewdzięczną rolę, że zawsze jako pierwsze przyjmują uderzenie fal, które załamują się przy zbliżaniu się do brzegu
— wyjaśnił.
Ta część mola od października jest zamykana dla spacerowiczów.
Czytaj dalej na następnej stronie
Strona 1 z 2
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/310856-zalamanie-pogody-gwaltowne-wichury-i-silne-opady-przetaczaja-sie-przez-polske