12 września podczas konferencji wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego dotyczącej wizyty Komisji Weneckiej w Polsce doszło do incydentu i szarpaniny. Spotkanie z dziennikarzami przerwał mężczyzna, który upominał się o los dzieci z domu dziecka.
Paweł Bednarz z Fundacji Dobrego Pasterza, który - jak mówił - próbował zadać pytanie wicemarszałkowi, został odciągnięty przez szefa biura prasowego KP PiS Krzysztofa Wilamowskiego. W czasie szarpaniny obydwaj się przewrócili. Bednarz twierdził, że przyszedł do Sejmu ze sprawą adopcji polskich dzieci przez rodziny z zagranicy.
Incydent na konferencji wicemarszałka Terleckiego. Doszło do przepychanek. WIDEO
Uczestnicy sejmowej szarpaniny po kilku dniach spotkali się ponownie. Tym razem w biurze wiceministra sprawiedliwości Michała Wójcika. **Spotkanie przebiegało jednak w zupełnie innej atmosferze. Panowie pogodzili się i podali sobie ręce.
Efekt spięcia okazuje się pozytywny, bo prowadzi do nagłośnienia problemu, a najprawdopodobniej także do poprawy przepisów
—powiedział w rozmowie z wp.pl wiceminister sprawiedliwości.
Musimy się przyjrzeć przepisom o adopcji zagranicznej i dokładnie sprawdzić, czy dobrze funkcjonują. Chodzi o to, czy ten proces zbyt łatwo nie umożliwia rodzinom zagranicznym przejmowanie pod opiekę polskich dzieci. Już wcześniej słyszałem o podobnych sprawach i wiem, że może ich być w Polsce kilkaset rocznie. Trzeba ten problem potraktować bardzo poważnie
—zaznaczył Wójcik.
Cieszę się, że dzięki mojej mediacji doszło do pojednania między panami Pawłem Bednarzem i Krzysztofem Wilamowskim
—dodał wiceminister sprawiedliwości.
ann/wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/308465-byly-przepychanki-w-sejmie-jest-zgoda-wiceminister-sprawiedliwosci-spotkali-sie-w-moim-biurze-i-podali-sobie-rece