Projekt trafi do uzgodnień międzyresortowych, odbędą się konsultacje społeczne, w określonym rytmie zostanie przyjęty przez Radę Ministrów
— zapewniła na antenie Polsat News Anna Zalewska o reformie edukacji, która ma zostać oficjalnie zaprezentowana 16 września.
Minister była pytana o dzieci, które w przyszłym roku kończą szóstą klasę szkoły podstawowej. Wyjaśniła, że pójdą do siódmej klasy.
Najczęściej będzie to ta szkoła, w której obecnie się uczą. Założeniem jest, by reforma była jak najbardziej elastyczna i jak najmniej zauważalna dla rodziców i uczniów. W szkołach podstawowych nie zmieni się nic, nawet pieczątka. W zespołach szkół zmieni się tylko szyld, a samodzielne gimnazja, których jest mniejszość, mają 5 lat na przekształcenie w szkoły podstawowe
— powiedziała.
Zaznaczyła, że reforma ma docelowo zniwelować skutki niżu demograficznego. Zapewniła też, że resort ma już pomysły, jak zapewnić etaty nauczycielom, dla których zabraknie miejsc w szkołach.
Na przykład doradca zawodowy, metodyk, czy nauczyciel dodatkowy w klasie, gdzie uczą się obcokrajowcy, czy dwujęzyczne dzieci Polaków urodzonych za granicą
— sprecyzowała.
Szefowa MEN była pytana także o ewentualne plany wprowadzenia przysposobienia obronnego do szkół.
Minister obrony już raz ze mną na ten temat rozmawiał. Wiem, że czuje taką potrzebę. Jesteśmy na bardzo wstępnym etapie ustaleń
– zaznaczyła.
lap/Polsat News
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/307858-anna-zalewska-o-reformie-edukacji-zalozeniem-jest-by-byla-jak-najmniej-zauwazalna-dla-rodzicow-i-uczniow