Oto obrończyni esbeckich emerytur! "Za 2 tys. nie da się żyć"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot.wPolityce.pl/TVP
fot.wPolityce.pl/TVP

Rząd PiS zapowiedział ostre cięcia esbeckich emerytur. To wielki dramat dla wdowy po Czesławie Kiszczaku.

Za 2 tys. zł nie da się przeżyć!

—martwi się Maria Kiszczak.

To jest przerażający pomysł rządu. Za taką kwotę nie da się wyżyć. Trzeba przecież utrzymać dom, opłacić rachunki, które są bardzo wysoki

—żaliła się wdowa po generale w rozmowie z „Super Expressem”.

Esbeckie emerytury obecnie są one znacznie wyższe niż przeciętna emerytura i wynoszą średnio od 4 do 6 tysięcy złotych miesięcznie. Oficerowie dostają jeszcze więcej. Generalska emerytura wynosi średnio od 7,5 do 8,5 tysiąca złotych.Rekordziści dostają nawet około 20 tysięcy złotych.

Maria Kiszczak przyzwyczaiła się do dostatniego i wygodnego życia dlatego teraz apeluje:

Nie umniejszajcie emerytur i rent ludziom, którzy pracowali dla Polski i jej służyli! Mąż był bohaterem, miał wielkie zasługi dla kraju, był patriotą, a teraz rząd chce obniżać nam emerytury!

„Dziennik Polski” w marcu 2016 roku wyliczył, że każdego roku na świadczenia dla esbeków budżet wydaje aż 8 mld złotych - poza moralnym i politycznym sygnałem wysłanym przez nową władzę byłyby zatem również realne zyski do budżetu.

Niech przeżyje za 750 zł renty, jaką ja dostaję

—odpowiada Kiszczakowej była działaczka Solidarności Bożena Jaworowska.

ZOBACZ TEŻ:

Nareszcie! PiS zapowiada cięcia w emeryturach dla esbeków. Wiceszef MSW: „To wielka dziejowa niesprawiedliwość. Prawa do tych świadczeń są nienależnie nabyte”

ann/se.pl


Polecamy „wSklepiku.pl”: „Czekiszczak. Biografia gen. broni Czesława Kiszczaka” - Lech Kowalski.

Biografia Kiszczaka to historia PRL w pigułce, ze zbrodniami, skrytobójczymi mordami, torturami, walkami bratobójczymi, pałowaniem, aresztami, więzieniami i innymi bezeceństwami, w tle, z udziałem bohatera niniejszej książki.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych