Lech Wałęsa pochwalił się na Facebooku otrzymaniem honorowego członkostwa Klubu Rotary Warszawa City.
Organizacja uważa się za „stowarzyszenie przedsiębiorców i ludzi różnych zawodów z całego świata, które świadczy pomoc humanitarną, promuje wysokie normy etyczne w każdym zawodzie i pomaga budować dobrą wolę i pokój na świecie”.
Jest to jednak oficjalna wersja. Specjaliści zajmujący się działalnością masonerii wskazują na głębokie powiązania Rotary z masonerią.
Stanisław Krajski pisze tak:
O związkach Rotary Club z masonerią pisałem w wielu swoich książkach, powołując się między innymi na Ludwika Hassa i Leona Chajna[3]. W tym miejscu warto jednak przypomnieć kilka spraw. W „Wolnomularzu Polskim” nr 5 został opublikowany materiał pt. „Wolnomularz w Czasie”. Jest to zapis rozmowy, która odbyła się w redakcji krakowskiego „Czasu”. W jej trakcie przedstawiciel redakcji powiedział do Adama Witolda Wysockiego, reprezentanta polskiej masonerii rytu francuskiego i redaktora naczelnego periodyku „Wolnomularz Polski”: „Skoro trudno jest mówić o żyjących masonach powiedzmy coś o organizacjach Lions Club, Rotary Club i YMCA”. Wysocki stwierdził na to: „Bezspornym faktem jest, że przy tworzeniu tych organizacji dużą rolę odegrali wolnomularze. Są tam jednak nie tylko masoni. Można natomiast stwierdzić, że organizacje te realizują programy zbliżone do celów wolnomularstwa”[4].
Wałęsie to jednak chyba nie będzie w żaden sposób przeszkadzać, wystarczy aby były dyplomy i wieczna chwała…
kk/Facebook
Przeczytaj co o Lechu Wałęsie jest w archiwach: „Wałęsa człowiek z teczki”. Książka autorstwa popularnego historyka Sławomira Cenckiewicza. Można ją kupić szybko i wygodnie w naszej księgarni internetowej „wSklepiku.pl”. Polecamy!
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/293960-lech-walesa-z-matka-boska-w-klapie-zostal-masonem-byly-prezydent-honorowym-czlonkiem-klubu-rotary-warszawa-city