"Trzeba z szacunkiem podchodzić do tego, jaki jest. Nikt z nas nie jest wolny od słabości" - abp Gocłowski o Wałęsie

fot.youtube.pl
fot.youtube.pl

Ktoś, kto popełnił grzech i się wyspowiadał, ma prawo do spokojnego sumienia

—powiedział w rozmowie z serwisem fakt24.pl abp Tadeusz Gocłowski, były metropolita gdański.

Abp Gocłowski przypomina trudne, a nawet dramatyczne lata 70:

Pamiętajmy o dramatycznych latach 70.! To, co dzieje się z nazwiskiem Wałęsy, jest dla mnie przykre. W Polsce wszyscy znają Lecha Wałęsę, jego specyficzną osobowość i ogromne zasługi. Wyciąganie czegoś z lat 70. jest wielkim nieporozumieniem, które nie służy interesowi kraju.

Były metropolita gdański wspomina również lata 1988-89. Był on wtedy uczestnikiem rozmów opozycji z komunistycznym rządem w Magdalence.

Byłem świadkiem tych rozmów. Ich uczestnikiem był za to Lech Kaczyński. Jeśli pan Jarosław miał jakiekolwiek wątpliwości co do tamtych wydarzeń, mógł spytać swojego brata. Nigdy Lech Kaczyński krytycznie nie wypowiadał się o Magdalence, bo doskonale wiedział, że jest to przygotowanie do tego, co stało się przy Okrągłym Stole

—powiedział abp Gocłowski.

Zdaniem duchownego Wałęsa zasłużył na spokój i dobrą pamięć.

Był przywódcą dziesięciomilionowego ruchu Solidarności! Współpracowali z nim chociażby tacy ludzie, jak bracia Kaczyńscy.

—powiedział i pytany a spotkania Wałęsy z papieżem Janem Pawłem II przyznał:

Papież cenił Wałęsę za zasługi dla narodu i państwa. Szkoda, że dziś podejmuje się tego typu działania i to w oparciu o archiwum gen. Kiszczaka Wałęsa odegrał tak fantastyczną rolę w historii współczesnego świata, dlatego trzeba z szacunkiem podchodzić do tego, jaki jest. Nikt z nas nie jest wolny od słabości.

Nie wszyscy duchowni tak łagodnie oceniają postawę Lecha Wałęsy. Wielu podkreśla, że były prezydent powinien stanąć w prawdzie i przeprosić tych, których skrzywdził.

ZOBACZ TEŻ:

Chciałbym, aby w Roku Miłosierdzia prezydent Wałęsa przeprosił tych, których skrzywdził”- abp Głódź apeluje do Lecha Wałęsy

Zamieszanie wokół Lecha Wałęsy jest konsekwencją polityki „grubej kreski” i braku lustracji - podkreśla warszawski duszpasterz „Solidarności”

ann/fakt24.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.