Ministerstwo Sprawiedliwości oczekuje wyjaśnień od prokuratora Seremeta ws. interwencji u internauty: "Nie będziemy się godzili na takie postępowanie"

fot. PAP/Piotr Polak
fot. PAP/Piotr Polak

Resort sprawiedliwości oczekuje od prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta wyjaśnień ws. przeprowadzenia przeszukania u internauty, który umieścił w sieci film żartujący z prezydenta Andrzeja Dudy. Prokurator użył środków „nieadekwatnych do przewinienia” - ocenił wiceszef MS Patryk Jaki.

Według doniesień mediów Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu wszczęła śledztwo, które ma wyjaśnić czy film umieszczony w internecie przez nastoletniego internautę z Nowego Sącza znieważył prezydenta Dudę. Śledztwo zostało wszczęte po złożeniu zawiadomienia przez osobę prywatną.

CZYTAJ TEŻ: Prowokacja!? Ktoś wrzuca głupi filmik z Andrzejem Dudą. Prokuratura wszczyna śledztwo. A „GW” pyta: „Naprawdę uważacie, że film obraża głowę państwa?”

Film pokazuje moment złożenia wieńca przez prezydenta w dniu 11 listopada przed pomnikiem Romana Dmowskiego, ale nagranie puszczone jest od tyłu i zatytułowane „Pijany Prezydent Andrzej Duda kradnie kwiaty spod pomnika Romana Dmowskiego”. Według informacji medialnych w środę policja weszła do domu domniemanego autora klipu i skonfiskowała jego komputer.

Rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Krakowie Piotr Kosmaty poinformował na tweeterze, że prokuratura w Nowym Sączu działała na wniosek osoby zawiadamiającej o znieważeniu Prezydenta RP i o kierowaniu wobec niej gróźb karalnych.

Wszczęto śledztwo dotyczące nie tylko znieważenia Prezydenta RP, ale również kierowania gróźb karalnych w stosunku do osoby prywatnej. Zabezpieczenie komputera dokonane zostało w celu zgromadzenia dowodów świadczących o popełnieniu obu przestępstw”

— napisał.

Zapowiedział szerszy komunikat w czwartek.

Odnosząc się do tych doniesień wiceminister sprawiedliwości Patryk Jaki na środowym briefingu w Sejmie przypomniał o sprawie wejścia w 2012 r. funkcjonariuszy ABW do mieszkania twórcy strony „Antykomor”, która - według sądu - znieważała ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jak ocenił, zarówno wtedy, jak i w obecnym przypadku, prokurator użył środków „nieadekwatnych do przewinienia”.

Jeżeli już uznano, że artykuł o znieważeniu prezydenta został naruszony, można było spokojnie wezwać tego internautę w normalnym trybie - nie wchodzić mu do domu, nie zajmować rzeczy - i poprosić o wyjaśnienia”

— przekonywał.

Zdaniem Jakiego jedną z przyczyn zachowania prokuratury w sprawie internauty z Nowego Sącza jest źle rozumiana niezależność prokuratury od władzy wykonawczej.

To jest ta prokuratura, stworzona właśnie przez Platformę Obywatelską, kierowana przez prokuratora Seremeta”

— mówił.

Dlatego właśnie w Sejmie odbywa się drugie czytanie nowej ustawy, nowego ustroju prokuratury. My chcemy tę prokuraturę zmienić w taki sposób, aby takie sytuacje się już nie zdarzały”

— dodał, nawiązując do prac sejmowych nad zmianami, które zakładają m.in. połączenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego i powołanie w miejsce Prokuratury Generalnej - Prokuratury Krajowej.

My uważamy, że wolność w internecie - i wolność jako wartość - ma absolutnie fundamentalne znaczenie. Dlatego nie będziemy się godzili na takie postępowanie i żądamy wyjaśnienia od prokuratora Seremeta, jak mogło do takiej sytuacji dojść”

— powiedział wiceminister sprawiedliwości. Według niego, „internauci mogą, powinni nawet tworzyć satyryczne filmy o politykach”.

Taka jest też ich rola - to jest suweren, to jest społeczeństwo, które ma prawo oceniać nasze działania”

— mówił.

Dziennikarze pytali Jakiego m.in., czy projekt zmian w Prawie o prokuraturze zawiera zapisy, które zapobiegną sytuacjom takim jak przeszukanie u internauty.

To są kwestie już personalne. (…), kwestia tego, żeby prokuratura była sterowna, żeby była racjonalna, żeby zajmowała się przede wszystkim poważnymi przestępstwami; bo my w naszej ustawie zapisujemy wprost, że prokuratorzy mają zająć się postępowaniem w najpoważniejszych sprawach karnych”

— podkreślił.

W naszej ocenie nie ma takiego prawa, które pozwalałyby prokuratorowi użyć takich środków w stosunku do takiej sytuacji”

— dodał.

Do sprawy odniósł się także minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, który był o nią pytany podczas sejmowej debaty nad nowym Prawem o prokuraturze.

Jeśli kogoś krytykować za to zdarzenie, a my do tej krytyki się w pełni przyłączamy jako posłowie i przedstawiciele rządu Prawa i Sprawiedliwości, to właśnie tę niezależną prokuraturę”

— powiedział Ziobro.

To niezależna prokuratura powołana i wykreowana przez Platformę dzisiaj zaangażowała się w polityczną akcję, by nie powiedzieć prowokację i wysłała policję do młodego internauty, tak samo jak ta niezależna prokuratura wysłała kiedyś policję do +Antykomora+, młodego studenta anglistyki, dlatego że krytykował Bronisława Komorowskiego”

— powiedział Ziobro.

Już koniec z tymi prowokacjami. Po to właśnie likwidujemy tą niezależną prokuraturę”

— dodał.

Wystąpienie Ziobry wywołało głosy oburzenia ze strony posłów PO.

Rozumiem, że państwo denerwujecie się podaniem prawdziwych informacji, które są dla was niewygodne, ale trochę szacunku dla prawdy, chociaż prawda jest niepopularna wśród niektórych ugrupowań, zwłaszcza w Platformie Obywatelskiej, bo młody student anglistyki przekonał się, co to oznacza, kiedy prokuratura jest tzw. niezależna tak samo jak dzisiaj przekonał się młody człowiek w Nowym Sączu”

— odpowiedział Ziobro.

Nakaz przeszukania w domu internauty z Nowego Sącza Ziobro nazwał skandalem.

Chcemy, aby takie skandale nie miały miejsca i dlatego chcemy połączyć urząd prokuratora (generalnego - PAP) z ministrem sprawiedliwości, by władza wykonawcza odpowiadała za to, co robi prokuratura, a więc żeby była słusznie krytykowana, jeśli do takiego zdarzenia dojdzie, ale odpowiadając, mogła tego rodzaju sytuacjom zapobiegać”

— uzasadniał Ziobro.

Do sprawy odniósł się także szef biura prasowego Kancelarii Prezydenta Marek Magierowski, który na portalu społecznościowym napisał: „Andrzej Duda sam śmieje się z memów i klipów na swój temat. Żarty: proszę bardzo. KPRP nie ma wpływu na działania prokuratury”.

ansa/PAP

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.