Ks. Wąsowicz o VIII Patriotycznej Pielgrzymce Kibiców: "Nagonka medialna sprzyja frekwencji. Kibice, czemu wielokrotnie dali dowód, to patrioci". NASZ WYWIAD

Fot. YouTube
Fot. YouTube

To pewnego rodzaju fenomen w skali świata - kibice sportowi przyjeżdżający na religijną pielgrzymkę. Wynika to z tego, że Polska ma wyjątkową historię

— mówi portalowi wPolityce.pl. ks. Jarosław Wąsowicz, duszpasterz środowisk kibicowskich.

wPolityce.pl: Przed nami VIII Patriotyczna Pielgrzymka Kibiców. Jaki jest plan na ten rok?

Ks. Jarosław Wąsowicz: O 12.00  odbędzie się Msza święta w Kaplicy Cudownego Obrazu, później w sali im. Ojca Kordeckiego wykład redaktora Wojciecha Sumlińskiego nt. Mordów założycielskich III RP, później tradycyjny pokaz transparentów na jasnogórskich wałach i oprawa przygotowana przez kibiców poznańskiego Lecha, która upamiętni rocznicę Poznańskiego Czerwca 1956 i 1050 Rocznicę Chrztu Polski. Następnie 200 chętnych obejrzy przedpremierowy pokaz filmu „Historia Roja”, a większość kibiców uda się na recital Pawła Piekarczyka, który będzie śpiewał o „Żołnierzach Wyklętych” i o współczesnych tematach.

Kto może przyjechać na taką pielgrzymkę?

Wszyscy mogą do nas przyjechać i każdy jest zaproszony. Trzeba jednak pamiętać, że większość pielgrzymów stanowić będą kibice. W zeszłym roku przyjechało prawie 5 tysięcy fanów piłki nożnej, koszykówki, żużla, siatkówki.

Nie spodziewa się ksiądz spadku frekwencji, spowodowanego medialną nagonką na kibiców i to wydarzenie?

Nagonka medialna akurat sprzyja frekwencji na naszych pielgrzymkach. Jedyne co może nam popsuć humor do pogoda. A trzeba pamiętać, że kibice takich klubów jak chociażby Pogoń Szczecin, Lechia Gdańsk, Wigry Suwałki czy Czuwaj Przemyśl mają do Częstochowy kawał drogi. Nie martwię się jednak o frekwencję, bo nasza pielgrzymka na stałe już wpisała się w kibicowski kalendarz i ma już swoja renomę. To sami kibice ją organizują, to oni decydują o jej przebiegu, dlatego chętnie przyjeżdżają.

Dlaczego akurat Poznański Czerwiec ‘56? To tylko kwestia okrągłej daty?

Przede wszystkim to ważna dla nas data, a akurat przypada sześćdziesiąta rocznica tych wydarzeń. Warto jednak pamiętać, że obchodzimy też 1050 rocznicę Chrztu Polski, które to wydarzenie przebija wszystkie inne rocznice naszej historii i ma wyjątkowe znaczenie dla naszej Ojczyzny. Jest to też 50-a rocznica Sacrum Poloniae Millennium, czyli obchodów Tysiąclecia Chrztu Polski. Wtedy to Kościół stoczył z komunistami zwycięska walkę o rząd dusz. Walkę, która jednak wciąż się będzie toczyć. Komunizm został pokonany, ale idee lewicowe są wciąż żywe i wielu ludzi próbuje - tak jak za starych czasów – wyeliminować chrześcijaństwo, Ewangelię z przestrzeni publicznej i polskiego życia społecznego. Dlatego jest to tak niezwykle ważne. A w tym tzw. powstanie poznańskie, bo tak niektórzy historycy nazywają wydarzenia Poznańskiego Czerwca. To był ten moment, w którym wielkopolanie – bo choć epicentrum wydarzeń miało miejsce w Poznaniu, to do protestów doszło też w innych miejscach Wielkopolski – podnieśli się z kolan, by protestować przeciw komunistycznej władzy i zdrajcom Ojczyzny. Zawsze w te wydarzenia staramy się zaangażować kibiców związanych z regionem. Przy okazji okrągłej rocznicy Powstania Warszawskiego oprawę tworzyli kibice Legii Warszawa; oprawę dotyczącą Ziem Odzyskanych robił Śląsk Wrocław, a pierwszą w historii naszych pielgrzymek przygotował Raków Częstochowa. Dlatego teraz za oprawę odpowiadać będą poznaniacy, czyli kibice Lecha Poznań.

Po co tak naprawdę pielgrzymki kibiców? To nie jest grupa, której działania można wprost kojarzyć z katolicyzmem

To pewnego rodzaju fenomen w skali świata - kibice sportowi przyjeżdżający na religijną pielgrzymkę. Wynika to z tego, że Polska ma wyjątkową historię. Nasz patriotyzm jest bardzo mocno powiązany z religijnością, z wartościami chrześcijańskimi, z samym Kościołem Katolickim. A kibice, czemu wielokrotnie dali dowód, to przecież patrioci. Na Jasną Górę co roku przybywają pielgrzymki różnych grup społecznych i w pewnym momencie pojawił się pomysł, by i kibice mogli się spotkać pod patriotycznymi sztandarami i to w duchowej stolicy Polski. I to nam się udało. Z roku na rok kibiców na Jasnej Górze jest coraz więcej. To dowód na to, że istnieje wśród nich taka potrzeba. Inicjatywa odniosła sukces tylko dlatego, że wzięli się za nią sami kibice. Nikt tu za nich nic nie zrobił i niczego im nie narzucał. Oczywiście jest to wydarzenie religijne, a kibice to zwykli, normalnie ludzie, którzy także potrzebują duchowych doświadczeń. A w takim, a nie innym towarzystwie czują się dobrze. Pielgrzymka jest jednym z dowodów na to, że pomimo animozji klubowych polscy kibice potrafią się jednoczyć wokół wartości patriotycznych, wokół ważnych spraw dla Polski. Pielgrzymka zawsze jest też okazją do wysłuchania ciekawych wykładów na temat historii i aktualnej sytuacji. Dlatego jest to wydarzenie ze wszech miar potrzebne. I dlatego kibice tak licznie się na nim stawiają.

12
następna strona »

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.