Saudowie wydali na rozpowszechnianie wahabityzmu na świecie ponad 14 razy więcej pieniędzy niż Sowieci przez 70 lat na szerzenie komunizmu

Fot. Youtube.pl
Fot. Youtube.pl

Większość dzisiejszych analiz dotyczących islamskiego fundamentalizmu i terroryzmu pomija zazwyczaj jeden ważny czynnik – finansowanie muzułmańskich radykałów przez Arabię Saudyjską. To właśnie z tego kraju płynie największy strumień pieniędzy dla islamistów. Są one wydawane zwłaszcza na rozpowszechnianie na świecie jednej z najbardziej radykalnych odmian islamu – wahabityzmu.

Yousaf Butt, amerykański ekspert ds. bezpieczeństwa międzynarodowego, twierdzi, że Saudowie wydali na propagowanie wahabizmu przez ostatnie 30 lat oszałamiającą kwotę ponad 100 miliardów dolarów. Dla porównania Związek Sowiecki przez 70 lat swego istnienia (od 1921 do 1991 roku) wydał na eksportowanie ideologii komunistycznej na całym świecie około 7 miliardów dolarów. A to jeszcze nie wszystko: pieniądze dla islamistów płyną także z Kuwejtu, Kataru czy Zjednoczonych Emiratów Arabskich.

Saudowie nie żałują środków na szkolenie imamów oraz budowę meczetów i medres, w których propagowane są fundamentalistyczne poglądy. Raport organizacji Freedom House stwierdza, że jest tam szerzona “ideologia nienawiści do ‘niewiernych’, którymi są chrześcijanie, Żydzi, szyici, sufici, sunnici nie stosujący się do doktryny wahabitów, Hindusi, ateiści i inni”. Hojnie sponsorowane są media i wydawnictwa, które rozpowszechniają treści w tym samym duchu. Dotacje dla wyższych uczelni czy ośrodków kulturalnych uzależniane są również od promowanej tam ideologii.

Yousaf Butt mówi, że Saudowie inwestują w edukację w najuboższych rejonach państw muzułmańskich. Sponsorowane przez nich szkoły wyznaniowe są często jedyną możliwością dla dzieci z biednych rodzin, by w ogóle uzyskać wykształcenie. Nie trzeba dodawać, że uczniowie tych medres formowani są w duchu wahabickim.

Petrodolary wydawane są jednak nie tylko na cele idelogiczne, lecz również geopolityczne. Arabia od dawna rywalizuje z Iranem o status regionalnego mocarstwa na Bliskim Wschodzie. Polem ich konfrontacji jest ostatnio Syria. O ile Teheran wspiera prezydenta Assada, o tyle Rijad pomaga dżihadystom z ISIS. Co prawda król Arabii głosi, że jest wrogiem islamskiego terroryzmu i dżihadyzmu, jednak nie ma on kontroli nad licznymi i bajecznie bogatymi książętami saudyjskimi, którzy poprzez sieć swoich fundacji finansują wahabitów.

Ponieważ Arabia Saudyjska jest strategicznym partnerem NATO, a zwłaszcza Stanów Zjednoczonych na Bliskim Wschodzie, kraje zachodnie nie reagują na to zjawisko. Mają jednak świadomość wszystkiego. Portal Wikileaks ujawnił np. tajne depesze amerykańskie, w których cytowano słowa ówczesnej sekretarz stanu USA Hillary Clinton, iż Saudowie wspierają Al-Kaidę, talibów i sunnickie ugrupowania terrorystyczne na całym świecie”. W jej oficjalnych wypowiedziach takie sformułowania się jednak nie pojawiły. W tym kontekście lepiej zrozumieć można byłego senatora z Florydy Boba Grahama, który oskarża administrację waszyngtońską o to, iż ukrywa przed opinią publiczną fakt, że zamachy z 11 września 2001 roku finansowane były przez Saudów.

Powszechnie znana stała się także wypowiedź obecnego wiceprezydenta USA Joe Bidena, który podczas spotkania na Harvard Kennedy Shool of Government wyznał:

Naszym największym problemem w Syrii są nasi sojusznicy w regionie (…) Saudowie, Emiraty etc. Co oni robią? Dostarczają setki milionów dolarów i dziesiątki ton broni każdemu, kto będzie walczył z Assadem – wyposażają Al-Nusrę i Al-Kaidę oraz ekstremistycznych dżihadystów, którzy przybywają tam z całego świata.

Trudno więc będzie sprostać wyzwaniu islamskiego fundamentalizmu, jeśli będzie on stale pompowany arabskimi petrodolarami.

Na marginesie warto dodać, że Saudowie nie zgodzili się przyjąć ani jednego uchodźcy z Bliskiego Wschodu, choć nie mają problemów finansowych, a wśród uciekinierów dominują ich współwyznawcy, którym należałoby przecież pomóc. Zamiast tego oferują inne wsparcie: budowę za darmo dla muzułmańskich imigrantów około 300 meczetów w Niemczech.

Autor

Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl Wspólnie brońmy Polski i prawdy! www.wesprzyj.wpolityce.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.