Bronisław Wildstein o Lisie: "Żaden z niego niezależny dziennikarz, jest propagandzistą. Świetnie opłacanym"

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. wPolityce.pl
fot. wPolityce.pl

To dość groteskowa sytuacja. Wszyscy przecież wiemy, kim jest Lis, a najlepiej go podsumował były premier Donald Tusk, który pośrednio pokazał go jako swojego pluszaka

— mówi w rozmowie z „Super Express” Bronisław Wildstein, odnosząc się do skargi „pluszaka” u Niemców na swój los.

To oczywiście przyjazny pluszak Tuska i Platformy, a pluszak drapieżny wobec ich przeciwników politycznych. Żaden z niego niezależny dziennikarz, jest propagandzistą. Świetnie opłacanym, pewnie najlepiej opłacanym propagandzistą nie tylko w Polsce. I zapewne dlatego tak zawzięcie walczy o swoje stanowisko

— dodaje.

Wildstein zastanawia się też nad przyczynami tych wszystkich skarg, które przecież Lis i jego środowisko potępiało, gdy PiS zgłaszało uwagi co do jakości śledztwa smoleńskiego.

W sensie przekonywania ogółu śmiem wątpić, czy ta histeria będzie skuteczna. Jej poziom rozpętany jest właściwie bez żadnego uzasadnienia

— tłumaczy publicysta „wSieci” i Polityce.pl.

Już przed głosowaniem wybór Polaków miał być końcem demokracji. Zastanawiam się, czy paradoks nie polega na tym, że działania takie jak Lisa et consortes nie okażą się przeciwskuteczne

— dodaje.

Slaw/ „Super Express”


W zestawie taniej! Polecamy „wSklepiku.pl” pakiet: „Resortowe dzieci. (2 tomy, media i służby)”.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych