Afera na warszawskiej ASP! Prominentni artyści dostawali tytuły naukowe z naruszeniem prawa

Krzysztof Wodiczko, Anda Rottenberg. Fot. YouTube
Krzysztof Wodiczko, Anda Rottenberg. Fot. YouTube

Centralna Komisja ds. Stopni i Tytułów odkryła, że na jednym z wydziałów Akademii Sztuk Pięknych tytuły naukowe były przyznawane z naruszeniem prawa. W związku z tym uczelnia straci uprawnienia do nadawania stopnia doktora habilitowanego i doktora sztuk plastycznych. Aferę z „lipnymi doktoratami ASP” opisuje warszawski dodatek „Gazety Wyborczej”.

Wydziału Sztuki Mediów prof. Janusz Fogler próbował uczynić kilku prominentnych artystów magistrami i doktorami z naruszeniem prawa

— opowiada gazecie Dariusz Zawiślak, przedstawiający się jako „absolwent ASP”.

To on rozesłał do mediów druzgocące wyniki kontroli Centralnej Komisji ds. Stopni i Tytułów po to, żeby „pokazać, co dzieje się na uczelni”. Oprócz cofnięcia uprawnień do przyznawania tytułów komisja odmówiła zatwierdzenia uchwał rady wydziału o nadaniu stopnia doktora znanej kuratorce Andzie Rottenberg i artyście Krzysztofowi Wodiczce. W przypadku Rottenberg stwierdzono, że „nie zostały zachowane warunki bezstronności oceny pracy doktorskiej”, ponieważ jeden z recenzentów był współautorem ocenianego dzieła. Z kolei w przewodzie doktorskim Wodiczki wykryto „istotne braki formalne, które dyskwalifikowały go pod względem prawnym”. Chodzi m.in. o oceny recenzentów, które nie odnosiły się do dzieła artystycznego, ale do dokonań doktoranta w ogóle.

Wątpliwości komisji wzbudziły również przewody doktorskie rysownika Andrzeja Dudzińskiego oraz znanego fotografika Tomasza Tomaszewskiego.

Jak wynika z kontroli, Tomaszewski miał w dwa lata „zrobić” licencjat i magistra, choć nie pozwalał na to regulamin studiów, a następnie zaczął się doktoryzować.

Na Wydział Sztuki Mediów wkroczyła Polska Komisja Akredytacyjna, która przeprowadzi ocenę programu nauczania. Poprosił o to rektor ASP.

bzm/wyborcza.pl

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.