Dera: "Nie jest to tak, jak się próbuje przedstawiać, że PiS dokonał jakiegoś zamachu na Trybunał. Niestety, zrobiła to w czerwcu Platforma"

fot. powiatostrowski.pl
fot. powiatostrowski.pl

Do tej pory, od lat 90., skład był zmieniany wielokrotnie, ale większego zamieszania nie było. Aż do czerwca, gdy Platforma postanowiła zmienić zasady. I zamiast pozwolić następnemu parlamentowi wybrać sędziów zgodnie z upływem kadencji, jak to miało miejsce w latach wcześniejszych, postanowiła zmienić ustawę i wybrać swoich sędziów

— mówi w rozmowie z „Super Expressem” Andrzej Dera, minister w Kancelarii Prezydenta RP.

Według niego prezydent czeka teraz na decyzję parlamentu, który będzie wybierał pięciu sędziów po anulowaniu uchwały o poprzednim wyborze dokonanym – według ekspertyz PiS – niezgodnie z prawem pod koniec poprzedniej kadencji parlamentu.

Prezydent nie może mieć innego podejścia niż to, by przestrzegać w Polsce prawa i zasad. Ale nie jest to tak, jak się próbuje dziś przedstawiać, że PiS dokonał jakiegoś zamachu na Trybunał. Niestety, zrobiła to w czerwcu Platforma. Takie są fakty i nie da się ich ani przekłamać, ani zakrzyczeć

— wyjaśnia Dera. Na pytanie, co będzie jeśli TK uzna, że ustawa PiS jest niekonstytucyjna, ale pięciu sędziów już będzie wybranych.

To będziemy się zastanawiać, jak Trybunał orzeknie. Jako prawnik mogę powiedzieć, że są dwie płaszczyzny - ustawowa, jak i uchwałowa. Jeśli chodzi o tę pierwszą, to czysto hipotetycznie, może się zdarzyć, że uchylone zostaną zarówno ustawa przyjęta przez PO, jak i przez PiS, wtedy będzie obowiązywać ustawa sprzed czerwcowej zmiany. Ale jest też druga płaszczyzna, by zgodnie z ustawą wybrać kandydatów na sędziów.

— mówi prezydencki urzędnik.

Slaw/ „Super Express”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.