Chcę mieszkać w Polsce, bo tu jest lepiej i bezpiecznie

—powiedziała 13-letnia dziewczynka, która z rodzicami opuściła Ukrainę.

24 listopada przyjechało do nas 149 osób z terenów objętych działaniami wojennymi. 10 rodzin repatriantów znajdzie swój nowy dom w Szczecinie.

Będą to osoby, które faktycznie chciałyby mieszkać i pracować w Szczecinie

—zaznacza poseł Prawa i Sprawiedliwości Artur Szałabawka.

To nie są imigranci, którzy przyjadą i będą tutaj przebywać na zasiłkach. To są Polacy, którzy będą kształcić swoje dzieci, którzy będą się dokształcać i ciężko pracować dla Polski i na nasz kraj. Asymilują się bardzo szybko

—dodaje Szałabawka w rozmowie z „Radiem Szczecin”.

Repatrianci, którzy przyjechali do nas 24 listopada to już druga tak duża grupa, której pomaga nasz kraj. Tak jak w przypadku osób sprowadzonych w styczniu, ta grupa będzie uzyskiwać pozwolenia na pobyt stały. Zezwolenie to zrównuje cudzoziemca z obywatelem Polski we wszelkich uprawnieniach, z wyłączeniem praw politycznych. Oznacza to również, że osoby te mogą legalnie mieszkać i pracować w Polsce.

Osoby ewakuowane w styczniu z Donbasu przez sześć miesięcy miały zapewniony pobyt w ośrodkach i całodzienne wyżywienie. W tym czasie przeszły aklimatyzację, uczyły się polskiego i przygotowywały do osiedlenia w Polsce; dzieci chodziły do polskiej szkoły. Aby im pomóc, uruchomiono bank ofert, który gromadził informacje o wszelkich formach pomocy, jaką zadeklarują samorządy, instytucje czy osoby prywatne.

ann/radioszczecin.pl/PAP