Proces Brunona Kwietnia. Jakie związki łączyły oskarżonego z ABW?

Czytaj więcej Subskrybuj 50% taniej
Sprawdź
fot. polskieradio
fot. polskieradio

Motywacjami patriotyczno-obronnymi tłumaczył Brunon Kwiecień, oskarżony o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm, swoje szkolenia organizowane dla studentów z zakresu materiałów wybuchowych. Przed prowadzeniem takich wykładów ostrzegała go ABW.

Krakowski sąd, przed którym toczy się proces, odczytał we wtorek pismo z ABW, że Brunon Kwiecień został ostrzeżony w tej sprawie. Zarówno oskarżony, jak i obrońca zgłosili własne interpretacje tego pisma.

Jak wynikało z pisma Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, w styczniu 2012 do pracującego wówczas na Uniwersytecie Rolniczym dr. chemii Brunona Kwietnia zgłosił się funkcjonariusz krakowskiej delegatury ABW.

Powodem były ogłoszenia Kwietnia zamieszczone na Uniwersytecie Mikołaja Kopernika w Toruniu - o wykładach, których temat określono na: „podstawy, działanie, technologia i otrzymywanie m. w. (materiałów wybuchowych - PAP) - inżynieria saperska, w tym obliczanie ładunku wybuchowego, wysadzanie budynków, torów itp.”. Ogłoszenia takie Kwiecień rozwieszał także na uczelniach krakowskich.

Celem takiego spotkania - jak napisano w piśmie ABW - było uzyskanie informacji na temat autora ogłoszeń. Brunon Kwiecień przyznał się do organizowania szkoleń i zamieszczania ogłoszeń. Wyjaśnił, że szkolenia są umotywowane kwestiami patriotyczno-obronnymi, ponieważ zależy mu na podniesieniu umiejętności obronnych młodzieży. Opowiedział także o temacie swojej pracy habilitacyjnej.

Z pisma wynikało, że funkcjonariusz ostrzegł Kwietnia, że wiedza przekazywana na szkoleniach może być wykorzystana niezgodnie z prawem.

Z treścią pisma nie zgodził się oskarżony.

Jestem przekonany na 100 proc., że to spotkanie odbyło się wcześniej niż podaje to funkcjonariusz. Na pewno nie był to styczeń 2012 r., bo to jest koniec sesji zimowej. On był kilka miesięcy wcześniej, czyli na przełomie października i listopada 2011 r., na początku semestru zimowego

— oświadczył Kwiecień.

Przypuszczam, że specjalnie w tym piśmie została sfałszowana data, żeby uwiarygodnić fałszywe zeznania świadka M. M.(). Nie jestem w stanie udowodnić, kiedy to było, chyba że przejrzałbym maile, może tam będzie informacja na ten temat

— powiedział oskarżony i poprosił sąd o wyznaczenie kolejnych terminów na zapoznawanie się z aktami. Sąd wyznaczył już Brunonowi Kwietniowi takich terminów w ostatnim czasie już kilkanaście; we wtorek wskazał kolejne dwa.

Swoją interpretację pisma ABW przedstawił też sądowi jeden z obrońców Kwietnia adwokat Macie Burda.

Dokument ten wskazuje, że Brunon Kwiecień był obiektem rozpoznania

— powiedział. Obrońca uprzedził sąd, że „w ramach głosów stron zamierza wywodzić z pisma ABW wniosek, że jest ono dowodem prowadzenia wobec oskarżonego działań operacyjnych”.

Elementem tych działań były spotkania ze świadkiem M.M., podczas których wykorzystywano informacje od oskarżonego w zakresie jego pracy habilitacyjnej

— wywodził obrońca.

Brunon Kwiecień odpowiada przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią.

Według śledczych doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe skot. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów - w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

W śledztwie Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwa się do winy i twierdzi, że inspirowała go inna osoba. Nie przyznał się do podżegania studentów ani do posiadania broni i handlu nią. Przed sądem wyraził zgodę na publikowanie swego wizerunku i pełnych danych osobowych. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

ansa/PAP

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych