Nieznani sprawcy zdewastowali groby krewnych Bronisława Komorowskiego. Policja twierdzi, że to niestosowny żart.

Policja sądzi, że groby rodziny Komorowskich w Podbirżach zostały zdewastowane przez zwykłych chuliganów. Ich zdaniem to nie był akt skierowany przeciwko Polakom

—informuje portal zw.lt.

Litewskie media donoszą, że ofiarą aktu wandalizmu padły cztery nagrobki z krzyżami. Do zniszczeń doszło kilka dni po ceremonii nadania Bronisławowi Komorowskiemu tytułu honorowego obywatela Ziemi Rakiszeckiej. Uroczystość miała miejsce 13 października 60 kilometrów od cmentarza, na którym pochowani są krewni byłego prezydenta.

Starosta gminy Podbirże Vita Zurbaitė poinformował, że przed samą wizytą prezydenta Polski cmentarz został posprzątany į groby Komorowskich nie były zdewastowane.

To jest tzw. stary polski cmentarz, na którym już nie dokonuje się pochówków. Zwyczajnie ktoś dokonał chuligańskiego wybryku. Nie mamy żadnych informacji, że to było dokonane w celu podżegania do nienawiści na tle narodowościowym. Po prostu akt chuliganizmu i tyle. Ludzie chyba czegoś wypili albo coś zapalili i niestosownie pożartowali

—mówił litewski policjant cytowany przez portal zw.lt.

Niektóre części grobów zostały uszkodzone tak mocno, że ich odtworzenie nie będzie możliwe. W sprawie umyślnej profanacji grobów zostało wszczęte postępowanie.

ann/zw.lt/fakt.pl