Krztusiec znowu groźny! Brakuje szczepionek, a liczba chorych rośnie z roku na rok

fot.Fot.zdjęcie ilustracyjne/Mariusz Ch./Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported
fot.Fot.zdjęcie ilustracyjne/Mariusz Ch./Creative Commons Attribution-Share Alike 3.0 Unported

W całej Polsce brakuje szczepionek na tężec, błonicę oraz krztusiec. Firmy farmaceutyczne nie nadążają z realizacją zamówień na czas

—alarmuje „Dziennik Gazeta Prawna”.

Liczba zachorowań na krztusiec wzrosła niemal trzykrotnie - wynika z badań Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego Państwowego Zakładu Higieny.

Aby zaradzić chorobie, trzeba stosować przypominające szczepienia nastolatków i szczepić dorosłych

—twierdzą eksperci.

Liczba chorych na krztusiec jest alarmująca. Rok temu było ich 1,6 tys., a teraz już 3,5 tys. Brak szczepionek na tę chorobę oraz ograniczony dostęp do szczepień na błonicę i tężec najmocniej odbija się na sześciolatkach. To im resort zdrowia wstrzymał część szczepień, by preparatu wystarczyło dla niemowląt.

Problemy z dostępem do szczepień zaczęły się w zeszłym roku, gdy resort zdrowia przygotowywał zamówienia preparatów. Okazało się wówczas, że koncerny farmaceutyczne mają problemy z realizacją dostaw - nie nadążają z nimi nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie. Ministerstwo Zdrowia uspokaja, że wszystkie dostawy, które przesunięto na drugą połowę 2015 r., są realizowane zgodnie z planem.

Paweł Grzesiowski, sekretarz Pediatrycznego Zespołu Ekspertów ds. Programu Szczepień Ochronnych, uważa, że choć odpowiedzialność za zawirowanie w dostawie leży po stronie firm, to jednak można by zmniejszyć ryzyko niedoborów przez długofalowe zamówienia i dywersyfikację zakupów.

Problemy z dostępnością szczepionki przeciwko krztuścowi, błonicy i tężcowi są widoczne na polskim rynku od dwóch lat

—przyznała prof. Ewa Bernatowska, specjalista z zakresu pediatrii i immunologii.

Dobrze, że problem w końcu dostrzegło Ministerstwo Zdrowia… Lepiej późno niż wcale.

ann/PAP/”Dziennik Gazeta Prawna”

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.