Doceniamy ciężką prawników, którzy walczą o dobre imię Polski i możemy ich zapewnić, że nie zostawimy ich samych. Oni muszą mieć silne wsparcie państwa polskiego
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Magdalena Merta, kandydatka PiS na posłankę.
wPolityce.pl: Zapowiedziała pani, że po dostaniu się do Sejmu, będzie się chciała pani na poważnie zająć problemem obrażania nas np. sformułowaniem „polskie obozy”.
Magdalena Merta: Tak, a nawet szerzej - polską polityką historyczną. Mamy już pewne doświadczenia. M.in. mój mąż spowodował, że np. UNESCO oficjalnie zmieniło nazwę muzeum obozu w Auschwitz, aby było wiadomo, że to niemieckie dzieło. Sądzę, że należy wprowadzić rozwiązania prawne i doprowadzić do ścigania z urzędu, a nie z zawiadomienia sprawców szkalowania dobrego imienia Polski i celowego fałszowania historii naszego kraju. Czas przestać się bać walczyć o tak ważne kwestie. Pora, abyśmy docenili, jak wielkiej historii jesteśmy spadkobiercami.
Jednak działania prawników, choćby ze stowarzyszenia Patria Nostra z Olsztyna, którzy walczą w sądach z oszczercami używającymi sformułowania w mediach „polskie obozy” pokazują, że nie jest to łatwa walka, bowiem polski aparat sprawiedliwości nie jest nią zainteresowany.
To się musi zmienić. Musimy prowadzić w tym względzie spójną polityką państwa tak, aby różne resorty były sojusznikami w walce ze szkalowaniem państwa polskiego. Mam tu na myśli przede wszystkim Ministerstwo Spraw Zagranicznych, Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego itd.
Prawnicy zwracają uwagę, że istnieją poważne przeszkody prawna. Prawo polskie nie uznaje tożsamości narodowej jako podmiotu chronionego. Co z tym zrobić?
Trzeba zmienić prawo tak, jak jest w wielu innych krajach i objąć te ważne dla Polaków sprawy ochroną prawną i opieką państwa polskiego. Tu się nie obejdzie bez politycznych decyzji, bo Polacy powinni mieć sojusznika w swoim państwie, a nie wroga.
Czy może pani zapewnić naszych Czytelników, że gdy zostanie pani posłem, a pani partia zdobędzie władzę, to zostaną wprowadzone przepisy prawa nakazujący ściganie tych, którzy używają sformułowania „polskie obozy”?
Tak, mogę to zapewnić. Zwłaszcza że wiem, iż będę miała w tym wielu sojuszników nie tylko w partii, ale także wśród wyborców. Spotykamy się z nimi i wiemy, jak ta sprawa jest dla nich ważna. Na pewno nie jestem jedyna, która chce zmienić ten stan rzeczy. Doceniamy ciężką prawników, którzy walczą o dobre imię Polski i możemy ich zapewnić, że nie zostawimy ich samych. Oni muszą mieć silne wsparcie państwa polskiego.
Dlaczego obecnej władzy nie zależy na walce o dobre imię Polski?
To pytanie do nich, dlaczego tak słabo identyfikują się ze swoim krajem, ze swoim narodem. W kontekście katastrofy smoleńskiej, w której straciłam męża, zachowują się, jakby w ogóle nie reprezentowali Polski, lecz dbali o polityczne interesy Rosji. Tak jakby racja stanu Rosji była dla nich ważniejsza od polskiej.
Rozmawiał Sławomir Sieradzki
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/268677-nalezy-doprowadzic-do-scigania-z-urzedu-sprawcow-szkalowania-dobrego-imienia-polski-magdalena-merta-zapowiada-walke-z-polskimi-obozami-nasz-wywiad