Dla dzieci wynegocjowała drożdżówki... dla siebie weekend w siodle i przerwę na papierosa

fot.PAP/Bartłomiej Zborowski
fot.PAP/Bartłomiej Zborowski

Joanna Kluzik-Rostkowska jako minister edukacji troszczy się nie tylko o rozwój intelektualny dzieci i młodzieży, ale także o ich zdrowie i formę. A jednak szefowa MEN nie uniknęła wpadki i się mocno zagalopowała…

Paliła jak smok! Najgorsze jest to, że jako zwolenniczka zdrowej żywności w szkolnych sklepikach i przeciwniczka śmieciowego jedzenia nic sobie nie robiła z tego, że patrzą na nią dzieci! Wstyd, pani minister!

—grzmi „Super Express”.

Pani minister w czasie weekendu odwiedziła stadninę koni w Gałkowie. Stawiło czoło wyzwaniu, szpilki zamieniła na odpowiednie obuwie, służbowe garsonki i sukienki na strój do jazdy konnej i z małymi problemami dosiadła konia.

Na koniu jeżdżę 3-4 razy w tygodniu

—mówiła dziennikarzom.

fot.
fot.”Super Express”/wPolityce.pl

Ale najwyraźniej konna jazda, świeże powietrze i relaks nie wpływają na zdrowy tryb życia szefowej MEN.

Tym, co przykuwało uwagę gości i innych sportowców, nie były jednak jej umiejętności w siodle, ale… papierosy, z którymi szefowa resortu edukacji prawie się nie rozstawała!

—opisuje tabloid.

Tak minister świeciła, a raczej dymiła przykładem….

fot.
fot.”Super Express”/wPolityce.pl

ann/se.pl


Nowość!

Porywająca opowieść o obywatelskiej walce z systemem:„Ratuj Maluchy! Rodzicielska rewolucja”. Książka do kupienia „wSklepiku.pl”.

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony.

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.