Kiedy wydaje się, że już kolejki do lekarzy dłuższe być nie mogą, kolejne doświadczenia pacjentów wskazują, że jednak nie jest to niemożliwe. W jednym z wrocławskich szpitali na najbliższą wizytę do specjalisty trzeba czekać 14 lat! – informuje „Gazeta Wrocławska”.
2029 rok – to najbliższy termin na zabieg endoprotezy kolana refundowanej przez NFZ.
Moglibyśmy operować więcej i częściej, ale ograniczają nas limity NFZ
— mówią gazecie lekarze z wrocławskiego szpitala wojskowego.
Co gorsze nie jest to odosobniony przypadek. Z informacji, do których dotarła gazeta wynika, że na Dolnym Śląsku w większości szpitali na wizytę u specjalisty trzeba czekać nawet po kilkanaście lat.
W szpitalu „Latawiec” blisko 10 tys. pacjentów oczekuje na operację zaćmy. Na najbliższy wolny termin można zapisać się na 2022 rok. Nieco lepsza sytuacja jest w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym przy ul. Borowskiej, gdzie pierwszy możliwy termin zabiegu przypada w styczniu 2021 roku. Natomiast w wojskowym szpitalu wojskowym przy Weigla, gdzie na zabieg oczekuje 12 tys. osób, prowadzą już zapisy na rok 2019.
lap/Gazeta Wrocławska/TVP.Info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/268161-to-przekracza-wszelkie-granice-pacjenci-we-wroclawiu-na-wizyte-do-specjalisty-musza-czekac-nawet-14-lat